[Refren]
Uspokój ton i oszczędź sobie gadkę
Mam syntetyczny tron, zajmuje go od zawsze
Na trackach płynie prąd i kopie tobie w czaszkę
Król nie odchodzi stąd, kurwo, przejmuje rap grę!
Uspokój ton i oszczędź sobie gadkę
Mam syntetyczny tron, zajmuje go od zawsze
Na trackach płynie prąd i kopie tobie w czaszkę
Król nie odchodzi stąd, suko, przejmuje rap grę!
[Zwrotka 1]
Mówi król syntetyków życiowej treści władca
Naród mych fanatyków to syntetyczna mafia (SM)
Od zawsze mam w nawyku lecieć pewnie na cykaczach
Paluch na cynglu, lamusy dostają po gaciach
Nie słuchasz mnie dla ksywy, ty słuchasz mnie dla słów
To me słowa sprawiły, że nie schodzi z twoich ust
W chuju mam twój luz, lecę na kolejnym biegu
Pod czaszka macie mózg, stanowię przeciwny biegun
Od kilku lat toruje szlak, tworze nowy trueschool
Dziś byle lak puszcza track, zalicza kibel w newschool (suko)
Lepiej ryj stul, mówi król szef syntetycznej mafii (SM)
I czuje twój dupy ból jak spalam twoje hifi
Ja dymam te bity od czasów kiedy jeszcze nie miały nazwy
Dziś chcą robić hity pazerne typy, już wiedza, ze to trapy
Za dawkę lipy, już chcą na kwity położyć brudne łapy (kurwy)
Sram na te kity - mówi król, pozdrawiam podwładnych
Uspokój ton i oszczędź sobie gadkę
Mam syntetyczny tron, zajmuje go od zawsze
Na trackach płynie prąd i kopie tobie w czaszkę
Król nie odchodzi stąd, kurwo, przejmuje rap grę!
Uspokój ton i oszczędź sobie gadkę
Mam syntetyczny tron, zajmuje go od zawsze
Na trackach płynie prąd i kopie tobie w czaszkę
Król nie odchodzi stąd, suko, przejmuje rap grę!
[Zwrotka 1]
Mówi król syntetyków życiowej treści władca
Naród mych fanatyków to syntetyczna mafia (SM)
Od zawsze mam w nawyku lecieć pewnie na cykaczach
Paluch na cynglu, lamusy dostają po gaciach
Nie słuchasz mnie dla ksywy, ty słuchasz mnie dla słów
To me słowa sprawiły, że nie schodzi z twoich ust
W chuju mam twój luz, lecę na kolejnym biegu
Pod czaszka macie mózg, stanowię przeciwny biegun
Od kilku lat toruje szlak, tworze nowy trueschool
Dziś byle lak puszcza track, zalicza kibel w newschool (suko)
Lepiej ryj stul, mówi król szef syntetycznej mafii (SM)
I czuje twój dupy ból jak spalam twoje hifi
Ja dymam te bity od czasów kiedy jeszcze nie miały nazwy
Dziś chcą robić hity pazerne typy, już wiedza, ze to trapy
Za dawkę lipy, już chcą na kwity położyć brudne łapy (kurwy)
Sram na te kity - mówi król, pozdrawiam podwładnych
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.