0
Amalgamat - Paluch (Ft. Joda & Szpaku)
0 0
Amalgamat - Paluch (Ft. Joda & Szpaku)
[Zwrotka 1: Paluch]
Budzę się w nowej siódemie, drugą pokazuje Breitling
Trasa A4, pusty parking gdzieś na stacji
W głośnikach leci wake up in the new bugatti
Uśmiecham się do siebie, bo wygodniej mam niż tamci
Ktoś pisze mi o termin, sam nie wiem gdzie gram jutro
Kalendarz nie ma przerwy, przez kraj lecę jak UFO
Zwalniam do dwustu, rozsądek mówi wrzuć na luz
Kobieta w łóżku czeka, aż zbudzę ją ze snu
Dźwigam swój krzyż, choć mój raczej jest ze sklejki
Życia architekci niosą ołowiane belki
Na stracony czas nie pomogą żadne leki
Nawet bez pizgania fetki życie spierdala jak Pershing
Co sklep to kloszard, nie ciuchy Gosha
Nie mają grosza, a wóde funduje socjal
Ciepła klatka na blokach to ich ulubiony lokal
Przebłyski normalności w amalgamatowych plombach

[Refren: Paluch]
Ja ciągle lecę, lecę by nadrobić czas
Bo tracę cenne życie, by zarobić hajs
A wszystko kruche tak jak tynki w starych bramach
Chcę by został po mnie ślad, nie tylko amalgamat
Lecę, lecę by nadrobić czas
Bo tracę cenne życie, by zarobić hajs
A wszystko kruche tak jak tynki w starych bramach
Chcę by został po mnie ślad, nie tyko amalgamat
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?