[Zwrotka 1]
Otwierasz oczy jakby to był ten moment
W którym dusza i ciało są połączone
Odzyskujesz kontrolę
Twa krew leczy i wypełnia twoją wolę
I wydala to co chore z potem
Cały strach cały fałsz, który wgniata w fotel
Sięgasz wzrokiem na świat
Lekki jak ptak połączony z Bogiem, odpulasz te fobie
Twarz spowija wiatru powiew
Gnasz za czymś, ale kto to wie
Czego może szukać w życiu wolny człowiek
Przez całe życie gonimy ten wiatr i chcemy być wyżej, choć nie rozumiemy
Dlaczego musimy spaść, czego naprawdę chcemy tu
Czego naprawdę chcemy tu?
Czego naprawdę chcemy?
[Refren]
Nie szukam zwady, ani renomy
Ja jestem wolny, nie obchodzą mnie normy
Nie dbam o straty, ani przychody
Jestem spokojny z dala od cudzej wojny
Wokół szaleje wiatr i deszcz
Każdy chce dziś oceniaaaać
Spokój sprawi ze pójdą precz
Chmury złe i zmartwienia
Otwierasz oczy jakby to był ten moment
W którym dusza i ciało są połączone
Odzyskujesz kontrolę
Twa krew leczy i wypełnia twoją wolę
I wydala to co chore z potem
Cały strach cały fałsz, który wgniata w fotel
Sięgasz wzrokiem na świat
Lekki jak ptak połączony z Bogiem, odpulasz te fobie
Twarz spowija wiatru powiew
Gnasz za czymś, ale kto to wie
Czego może szukać w życiu wolny człowiek
Przez całe życie gonimy ten wiatr i chcemy być wyżej, choć nie rozumiemy
Dlaczego musimy spaść, czego naprawdę chcemy tu
Czego naprawdę chcemy tu?
Czego naprawdę chcemy?
[Refren]
Nie szukam zwady, ani renomy
Ja jestem wolny, nie obchodzą mnie normy
Nie dbam o straty, ani przychody
Jestem spokojny z dala od cudzej wojny
Wokół szaleje wiatr i deszcz
Każdy chce dziś oceniaaaać
Spokój sprawi ze pójdą precz
Chmury złe i zmartwienia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.