[Refren]
I czuję się jakbym był nikim
Po Haribo zawsze mam bad tripy
One mówią wyglądasz jak Tricky
Widzę to nad ranem na wywołanej kliszy
I czuję się jakbym był nikim
Co wieczór zwiedzam nowe clity
Nie mam kiedy napisać płyty
Jestem już prawie martwy, zróbmy sekundę ciszy
[Zwrotka 1]
I czuję się jakbym był nikim
Po haribo zawsze mam bad tripy
One mówią wyglądasz jak triki
Widzę to nad ranem na wywołanej kliszy
Nad ranem boli głowa, słyszysz?
Nad ranem potrzebuję ciszy
Chyba już nie wyjdę z domu nigdy
Męczy mnie dźwięk każdej Warszawskiej ulicy
[Refren]
I czuję się jakbym był nikim
Po Haribo zawsze mam bad tripy
One mówią wyglądasz jak Tricky
Widzę to nad ranem na wywołanej kliszy
I czuję się jakbym był nikim
Co wieczór zwiedzam nowe klity
Nie mam kiedy napisać płyty
Jestem już prawie martwy, zróbmy sekundę ciszy
I czuję się jakbym był nikim
Po Haribo zawsze mam bad tripy
One mówią wyglądasz jak Tricky
Widzę to nad ranem na wywołanej kliszy
I czuję się jakbym był nikim
Co wieczór zwiedzam nowe clity
Nie mam kiedy napisać płyty
Jestem już prawie martwy, zróbmy sekundę ciszy
[Zwrotka 1]
I czuję się jakbym był nikim
Po haribo zawsze mam bad tripy
One mówią wyglądasz jak triki
Widzę to nad ranem na wywołanej kliszy
Nad ranem boli głowa, słyszysz?
Nad ranem potrzebuję ciszy
Chyba już nie wyjdę z domu nigdy
Męczy mnie dźwięk każdej Warszawskiej ulicy
[Refren]
I czuję się jakbym był nikim
Po Haribo zawsze mam bad tripy
One mówią wyglądasz jak Tricky
Widzę to nad ranem na wywołanej kliszy
I czuję się jakbym był nikim
Co wieczór zwiedzam nowe klity
Nie mam kiedy napisać płyty
Jestem już prawie martwy, zróbmy sekundę ciszy
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.