![Nostalgia - Altereggo (Ft. Bosski Roman, KaeN & PiH)](/uploads/posts/2022-12/2287433.jpg)
Nostalgia Altereggo (Ft. Bosski Roman, KaeN & PiH)
"Nostalgia" by Altereggo (Ft. Bosski Roman, KaeN & PiH) blends #HipHop and #R&B, released in 2021. The lyrics reflect on memories, longing for the past, and the bittersweet nature of nostalgia. Unique elements include smooth beats and layered vocals, creating an emotional depth. The song resonates with listeners, evoking shared experiences and cultural reflections on time.
![Nostalgia - Altereggo (Ft. Bosski Roman, KaeN & PiH)](/uploads/posts/2022-12/2287433.jpg)
[Zwrotka 1: Pih]
Zamknij oczy, wróćmy do tamtych chwil
Księżyc nad osiedlem myśli zmielone jak żwir
Nie zapomnę jak pod blokiem graliśmy w nóż
I każdy na szyi do mieszkania nosił klucz
Jestem pewny – wtedy czas nie był tak cenny
Dziś nie jeden z nas zamienił bloki na blok więzienny
Gdzie się podziały tamtych chłopaczyn uśmiechy
Ucho przy szynach, pociąg prasował monety
Wprawiliśmy nasze kruche w życie w ruch
Zmartwionym spojrzeniem teraz patrzy na nas Bóg
Zimny świat, łomem do jego drzwi pukasz
Wpuścić cię między nogi może przez chwile poruchasz
Za kumpli lufa, seta, kolejna seta
Granica przyzwoitości wciągnięta jak krecha
Idę na cmentarz a za kołnierz sypie śnieg
Z mego gardła słyszę pierwszy raz żałoby jęk
[Refren x2: KaeN]
Zapach powietrza nigdy już nie wróci
Powietrza tamtych czasów ono smakowało lepiej
Lepiej mi powiedz gdzie ta gromada ludzi
Z którą te konie kradło cały czas to dziecię
[Zwrotka 2: KaeN]
Wracam do tych czasów gdy każdy miał ta białą kartę
Nie zepsuci, wódą, prochem, pozdrawiam cała bandę
Starą gwardię, małą armię łokieć, kolano zdarte
Latało się po drzewach, na działki lub grało w gałę
Kamienie kładliśmy na torach, wystrzeleni
Dzięki Bogu żaden pociąg nigdy się nie wykoleił
Bez opieki gnoje spacer bez uprzęży po linie
Rządziliśmy gdy sprzedaliśmy butelki po piwie
Leciały szyby z okien, to co dobre szybko mija
Umorusani co dzień, łza się kręci gdy wspominam
Minęły lata, przypominają je siwe włosy
Z tamtych czasów bibeloty to w ciemię niebite chłopy
Nie zapomnę tej naszej wiadomo bandy
Dajemy radę, jeden niestety z chorobą walczy
Wierze ze wyjdzie słońce skończy się noc polarna
Dreszcze na skórze w pamięci obrazy, to nostalgia
Zamknij oczy, wróćmy do tamtych chwil
Księżyc nad osiedlem myśli zmielone jak żwir
Nie zapomnę jak pod blokiem graliśmy w nóż
I każdy na szyi do mieszkania nosił klucz
Jestem pewny – wtedy czas nie był tak cenny
Dziś nie jeden z nas zamienił bloki na blok więzienny
Gdzie się podziały tamtych chłopaczyn uśmiechy
Ucho przy szynach, pociąg prasował monety
Wprawiliśmy nasze kruche w życie w ruch
Zmartwionym spojrzeniem teraz patrzy na nas Bóg
Zimny świat, łomem do jego drzwi pukasz
Wpuścić cię między nogi może przez chwile poruchasz
Za kumpli lufa, seta, kolejna seta
Granica przyzwoitości wciągnięta jak krecha
Idę na cmentarz a za kołnierz sypie śnieg
Z mego gardła słyszę pierwszy raz żałoby jęk
[Refren x2: KaeN]
Zapach powietrza nigdy już nie wróci
Powietrza tamtych czasów ono smakowało lepiej
Lepiej mi powiedz gdzie ta gromada ludzi
Z którą te konie kradło cały czas to dziecię
[Zwrotka 2: KaeN]
Wracam do tych czasów gdy każdy miał ta białą kartę
Nie zepsuci, wódą, prochem, pozdrawiam cała bandę
Starą gwardię, małą armię łokieć, kolano zdarte
Latało się po drzewach, na działki lub grało w gałę
Kamienie kładliśmy na torach, wystrzeleni
Dzięki Bogu żaden pociąg nigdy się nie wykoleił
Bez opieki gnoje spacer bez uprzęży po linie
Rządziliśmy gdy sprzedaliśmy butelki po piwie
Leciały szyby z okien, to co dobre szybko mija
Umorusani co dzień, łza się kręci gdy wspominam
Minęły lata, przypominają je siwe włosy
Z tamtych czasów bibeloty to w ciemię niebite chłopy
Nie zapomnę tej naszej wiadomo bandy
Dajemy radę, jeden niestety z chorobą walczy
Wierze ze wyjdzie słońce skończy się noc polarna
Dreszcze na skórze w pamięci obrazy, to nostalgia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.