
C.G.W.D Gedz
"C.G.W.D" by Gedz, released in 2021, is a #HipHop track that explores themes of resilience, self-identity, and the struggles of urban life. The lyrics reflect personal battles and determination to rise above challenges. Its unique blend of catchy beats and introspective lyrics resonated with listeners, making it a notable anthem in contemporary Polish rap culture.

[Zwrotka 1]
Nie raz muszę być sam, jak Kendrick, ja i 4 ściany
Muzyka, drinki, joint — zbliżam się do nirwany
W jedno zlewa się dzień i noc, myślami jestem daleko stąd
Między planetami, w Wenus zakochany
Chcę pierdolić ją w trójkącie z wyuzdaną Montaną
Mając na horyzoncie tylko mój złoty salon
Wciągać drogę mleczną i jarać Mars, odwiedzić Solaris
Chuj ci w dupę TVN, tu dopiero mam taniec z gwiazdami
[Refren]
Czemu, gdy wstaje dzień, mam zmęczony wzrok?
To miasto zmęczone jak ja, to była ciężka noc
Nie wiem, czy widzę siebie, kiedy patrzę w lustro
Recepty, narkotyki, kocham je jak ScHoolboy
Czemu, gdy wstaje dzień, mam zmęczony wzrok?
To miasto zmęczone jak ja, to była ciężka noc
Kocham chwile, gdy nie martwię się o jutro
A tak naprawdę nie chcę przegrać walki z pustką
[Zwrotka 2]
Pyta, czy jestem wolny, odpowiadam: "Kodeina"
W tę noc mój świat ma screwed & chopped, popijam drina
Rzeźbi mi w nerkach bass; jebany Michał Anioł
Chciałbym zatrzymać czas, kiedy patrzę na nią
Złapałem odpowiedni pułap; Keanu Reeves
Dziś spaceruję po chmurach, czy zechcesz ze mną iść?
W płucach kolejna chmura — muszę się znieczulić
Patrzę w twoje oczy zmęczone, jak moje i nie widzę w nich nic
Nie raz muszę być sam, jak Kendrick, ja i 4 ściany
Muzyka, drinki, joint — zbliżam się do nirwany
W jedno zlewa się dzień i noc, myślami jestem daleko stąd
Między planetami, w Wenus zakochany
Chcę pierdolić ją w trójkącie z wyuzdaną Montaną
Mając na horyzoncie tylko mój złoty salon
Wciągać drogę mleczną i jarać Mars, odwiedzić Solaris
Chuj ci w dupę TVN, tu dopiero mam taniec z gwiazdami
[Refren]
Czemu, gdy wstaje dzień, mam zmęczony wzrok?
To miasto zmęczone jak ja, to była ciężka noc
Nie wiem, czy widzę siebie, kiedy patrzę w lustro
Recepty, narkotyki, kocham je jak ScHoolboy
Czemu, gdy wstaje dzień, mam zmęczony wzrok?
To miasto zmęczone jak ja, to była ciężka noc
Kocham chwile, gdy nie martwię się o jutro
A tak naprawdę nie chcę przegrać walki z pustką
[Zwrotka 2]
Pyta, czy jestem wolny, odpowiadam: "Kodeina"
W tę noc mój świat ma screwed & chopped, popijam drina
Rzeźbi mi w nerkach bass; jebany Michał Anioł
Chciałbym zatrzymać czas, kiedy patrzę na nią
Złapałem odpowiedni pułap; Keanu Reeves
Dziś spaceruję po chmurach, czy zechcesz ze mną iść?
W płucach kolejna chmura — muszę się znieczulić
Patrzę w twoje oczy zmęczone, jak moje i nie widzę w nich nic
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.