[Intro/Producer tag]
Jezu Chryste, Kubi!

[Zwrotka 1: Żabson]
Jak tu sobą być i nie zmieniać się
Kiedy trzeba żyć, trzeba zmieniać się?
A ludzie chcą cię zryć i chcą zmieniać cię
Musisz nie bać się im powiedzieć nie
Weź nie patrz się na wrogów jeśli chcesz mieć szansę na spokój
Musisz iść, iść, iść uparcie do przodu
Musisz iść, iść, iść uparcie do przodu
To co mam na sobie dostałem od ziomów
Wszystko to co mam na co dzień dostałem od losu
Ale to nie tylko kwestia szczęścia i dobrych obrotów
Gdybym wciąż nie ślęczał w tekstach od świtu do zmroku
To najpewniej bym swą szansę przespał, marnie przegrał
Jakąś amfę wessał gdzieś na bloku
Wyprzedziłem całe życie i to w ciągu roku
A ty byłeś w ciągu roku od jointów do prochów
Nie chcę, nie chcę z wami zginąć tu po trochu
Ja chcę, ja chcę tylko zwinąć wszystko wokół
Ale nie mam tyle rąk ile pokus, proszę daj mi tyle rąk co Doctor Octopus
I tak wszystko kręci się wokół sosu, gdybym nie był tym kim Jestem czy bym znalazł inny sposób
Nawet nie wiem szczerze mówiąc, potrafię coś szczerze ująć
Do tego nieźle rymując, co nawet nie mam głosu
Mama miała pewnie dla mnie inny plan na przyszłość
Namawiała mnie na studia, byłem tam, nie wyszło
Zawsze robię wszystko na odwrót jak Kris Kross
Za późno na odwrót, to się stało tak szybko
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?