![Już od ’99 płynę - Warszafski Deszcz](/uploads/posts/2024-07/2264383.jpg)
Już od ’99 płynę Warszafski Deszcz
"Już od ’99 płynę - Warszafski Deszcz," released in 2020, is a #HipHop track that reflects on urban life and personal struggles in Warsaw. The lyrics convey themes of resilience and nostalgia, capturing the essence of the city. Unique elements include a blend of modern beats with traditional Polish influences. The song resonates culturally, celebrating local identity and experiences.
![Już od ’99 płynę - Warszafski Deszcz](/uploads/posts/2024-07/2264383.jpg)
[Intro: Tede & Numer Raz]
– No halo
– No siemanko Tedas, ty, posłuchaj, bo ja z budki do ciebie dzownię, jesteś w studiu?
– Z budki ziom? Ty, jest 2009, kto teraz dzowni z budki, Numer
– Ty, ale z budki z kebabem do ciebie dzwonię no. Chcesz jednego?
– No ja, no pewnie, że chcę ziom. Weź mi na ostro i wpadaj do studia
– Spoko, spoko, dobra, ty, a tam ten teges śmeges jakieś ten coś ten?
– No jasne ziom, bum szakalaka, zawsze lubiłem zakręcony styl
– No dobra, dobra, to ja biorę te dwa kebsy i jadę zaraz
– Chyba płyniesz
– No, już od '99 płynę
[Refren / Scratche / Cuty: DJ Macu]
Już od '99 płynę
Rap w miasto puszczam... (Puszczam...) Puszczam z dymem
Już od '99 płynę
Rap w miasto puszczam... (Puszczam...) Puszczam z dymem
Już od '99 płynę
Rap w miasto puszczam... (Puszczam...) Puszczam z dymem
Już od '99 płynę
Rap w miasto puszczam... (Puszczam...)
[Zwrotka 1: Tede & Numer Raz]
By utrwalić chwilę i upamiętnić ten moment
Swój rap narzuciłem i puściłem w dobrą stronę
To się zaczęło na Moko, odpaliłem mikrofon
TDF z mikrofonem, Numer Raz zawsze spoko
Zagrożenia nie czuję, bo wciąż spoko żyję
Oficjalnie spal mnie, słuchaj, to przeżyjesz
Ty, ja wolę się nastukać, znaleźć się na wyżynie
Już od '99 płynę
Mam moc jak Trzyha i Mok za plecami
Stuknęła nam dycha, jeszcze z dycha przed nami
Twoja dupa już piszczy, twoja dupa wzdycha
Twój koniec jest bliższy, WFD – Powrócifszy
Najprawdziwszy styl ze styli – Warszafski
Przetrwaliśmy już tyle, weź się sztachnij
To kolesie z okładki, dwóch kolesi z tej ławki
I nie mówmy o trzecim, szkoda gadki
– No halo
– No siemanko Tedas, ty, posłuchaj, bo ja z budki do ciebie dzownię, jesteś w studiu?
– Z budki ziom? Ty, jest 2009, kto teraz dzowni z budki, Numer
– Ty, ale z budki z kebabem do ciebie dzwonię no. Chcesz jednego?
– No ja, no pewnie, że chcę ziom. Weź mi na ostro i wpadaj do studia
– Spoko, spoko, dobra, ty, a tam ten teges śmeges jakieś ten coś ten?
– No jasne ziom, bum szakalaka, zawsze lubiłem zakręcony styl
– No dobra, dobra, to ja biorę te dwa kebsy i jadę zaraz
– Chyba płyniesz
– No, już od '99 płynę
[Refren / Scratche / Cuty: DJ Macu]
Już od '99 płynę
Rap w miasto puszczam... (Puszczam...) Puszczam z dymem
Już od '99 płynę
Rap w miasto puszczam... (Puszczam...) Puszczam z dymem
Już od '99 płynę
Rap w miasto puszczam... (Puszczam...) Puszczam z dymem
Już od '99 płynę
Rap w miasto puszczam... (Puszczam...)
[Zwrotka 1: Tede & Numer Raz]
By utrwalić chwilę i upamiętnić ten moment
Swój rap narzuciłem i puściłem w dobrą stronę
To się zaczęło na Moko, odpaliłem mikrofon
TDF z mikrofonem, Numer Raz zawsze spoko
Zagrożenia nie czuję, bo wciąż spoko żyję
Oficjalnie spal mnie, słuchaj, to przeżyjesz
Ty, ja wolę się nastukać, znaleźć się na wyżynie
Już od '99 płynę
Mam moc jak Trzyha i Mok za plecami
Stuknęła nam dycha, jeszcze z dycha przed nami
Twoja dupa już piszczy, twoja dupa wzdycha
Twój koniec jest bliższy, WFD – Powrócifszy
Najprawdziwszy styl ze styli – Warszafski
Przetrwaliśmy już tyle, weź się sztachnij
To kolesie z okładki, dwóch kolesi z tej ławki
I nie mówmy o trzecim, szkoda gadki
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.