[Zwrotka 1: Quebonafide]
Mój kumpel odszedł z tego świata mając naście lat
Więc lepiej pilnuj swego ziomka jak już zacznie ćpać
Jak pytasz "Co gdyby nie rap?" to mówię "Strach się bać"
Stałbym się typem, którym nigdy się nie chciałem stać
Tutaj wszyscy byli niewinni, ja pod ich okiem
Rzucałem kamień, jakbym wypierdalał szyby z okien
Za długo odtwarzałem schemat jak na karaoke
Świat się nie kończy na tym mieście, ani za tym blokiem
Mam oczy z tyłu głowy, ale nadal mknę przed siebie
Po tym co widzieliśmy tutaj nic już nie jest pewne
Dzisiaj się czuję jakbym obrabował bank w Genewie
Chcieliśmy tylko być bogaci tak jak reb Tewje
Ibi dibi dibi dibi dibi dibi dibi da
Oni chcieli nowe zdjęcia, my mieliśmy inny plan
Fifi zapraszam!
[Zwrotka 2: Taco Hemingway]
Whoa, Mi Casa — Su Casa w moim kraju, gdzie braterstwo znaczy Skaza—Mufasa
Martwi mnie ten młody fan, nie chcę dawać mu zasad
Lecz martwi mnie ich stan, nic tylko się zaćpać lub płakać
Ta odpowiedzialność mnie zabija
A w ich bio XXXTentacion, Queba i ja
Wszyscy chcą następny trójkąt, Taco quesadilla
Czasem podejmuję smutki, czasem je zapijam (czasem je zapijam, ej)
Blondyn z mej ulicy się powiesił
A widziałem, jak uśmiechał się do mnie tak miesiąc wcześniej
Odwiedzałem go, bo miał przy domu bojo
Lepszy byłby OIOM, dzisiaj mnie ziomo odwiedza we śnie (ho)
Większość moich ziomków ma depresję
Większość moich fanów, Większość mych idoli ma depresję
Większość ludzi chwali się na Instagramach
Trochę banał, ale to ich życie nie jest wcale lepsze
Mój kumpel odszedł z tego świata mając naście lat
Więc lepiej pilnuj swego ziomka jak już zacznie ćpać
Jak pytasz "Co gdyby nie rap?" to mówię "Strach się bać"
Stałbym się typem, którym nigdy się nie chciałem stać
Tutaj wszyscy byli niewinni, ja pod ich okiem
Rzucałem kamień, jakbym wypierdalał szyby z okien
Za długo odtwarzałem schemat jak na karaoke
Świat się nie kończy na tym mieście, ani za tym blokiem
Mam oczy z tyłu głowy, ale nadal mknę przed siebie
Po tym co widzieliśmy tutaj nic już nie jest pewne
Dzisiaj się czuję jakbym obrabował bank w Genewie
Chcieliśmy tylko być bogaci tak jak reb Tewje
Ibi dibi dibi dibi dibi dibi dibi da
Oni chcieli nowe zdjęcia, my mieliśmy inny plan
Fifi zapraszam!
[Zwrotka 2: Taco Hemingway]
Whoa, Mi Casa — Su Casa w moim kraju, gdzie braterstwo znaczy Skaza—Mufasa
Martwi mnie ten młody fan, nie chcę dawać mu zasad
Lecz martwi mnie ich stan, nic tylko się zaćpać lub płakać
Ta odpowiedzialność mnie zabija
A w ich bio XXXTentacion, Queba i ja
Wszyscy chcą następny trójkąt, Taco quesadilla
Czasem podejmuję smutki, czasem je zapijam (czasem je zapijam, ej)
Blondyn z mej ulicy się powiesił
A widziałem, jak uśmiechał się do mnie tak miesiąc wcześniej
Odwiedzałem go, bo miał przy domu bojo
Lepszy byłby OIOM, dzisiaj mnie ziomo odwiedza we śnie (ho)
Większość moich ziomków ma depresję
Większość moich fanów, Większość mych idoli ma depresję
Większość ludzi chwali się na Instagramach
Trochę banał, ale to ich życie nie jest wcale lepsze
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.