[zwrotka]
Stojąc na peronie, patrzyłam jak odchodzisz
Jest to ból, którego nigdy nie znałam
Kochać kogoś tak bardzo
Żeby nie miec kontroli
Powiedziałeś: "Chcę zwiedzić świat"
A Ja pwiedziałam: "Idź"
[refren]
Ale myślę, że jestem zagubiona bez Ciebie
Czuję się zmiażdżona bez Ciebie
Byłam silna tak długo
Że nie wiedziałam jak bardzo Cię potrzebowałam
Myślę, że jestem zagubiona bez Ciebie
[zwrotka 2]
Obcy ludzie pędzą obok
Próbują dostać się do domu
Lecz ty byłeś jedyną
Bezpieczną przystanią jaką znałam
Uderza mnie z pełną prędkością
Czuję jakbym nie mogła oddychać
I nikt niе wie
Ten ból wewnątrz
Mój świat się rozpada
Nigdy niе powinnam była cię wypuścic
Stojąc na peronie, patrzyłam jak odchodzisz
Jest to ból, którego nigdy nie znałam
Kochać kogoś tak bardzo
Żeby nie miec kontroli
Powiedziałeś: "Chcę zwiedzić świat"
A Ja pwiedziałam: "Idź"
[refren]
Ale myślę, że jestem zagubiona bez Ciebie
Czuję się zmiażdżona bez Ciebie
Byłam silna tak długo
Że nie wiedziałam jak bardzo Cię potrzebowałam
Myślę, że jestem zagubiona bez Ciebie
[zwrotka 2]
Obcy ludzie pędzą obok
Próbują dostać się do domu
Lecz ty byłeś jedyną
Bezpieczną przystanią jaką znałam
Uderza mnie z pełną prędkością
Czuję jakbym nie mogła oddychać
I nikt niе wie
Ten ból wewnątrz
Mój świat się rozpada
Nigdy niе powinnam była cię wypuścic
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.