[Intro]
La la la la la la la (Lucry)
La la la la la la la (Suena)
Ey
[Part 1]
Dla was byłem skończony już po pierwszym słowie
Na szczycie jestem sam
Oni płacą za swojego Merca
Ja zarabiam na swoim
Bawimy się ostro, rozpierdalamy show
I kochamy ryzyko
Po 22 latach zrozumiałem
Ojciec nie wyszedł na chwilę po fajki
Powoli znów zapada wieczór
Kładę moją małą siostrę do spania
Wychodzę na ulicę
I od czasu do czasu łamię komuś nos
Nie jest słodko, ale noce są chłodne
Miłość dzwoni, ale ja nie mam zasięgu
Telefon wibruje w dłoni
Nie potrafię tego odczytać, znów jestem pod wpływem alkoholu
[Pre-Hook]
Kiedy pierwsze promienie słońca wpadają przez twoje okno
I gdy załaskocze cię nos, musisz kichnąć przez sen
Nasze bloki są zbyt wysokie, żeby móc się tym nacieszyć
Nawet słońcu nie udaje się tutaj wedrzeć (La la la la la la la)
La la la la la la la (Lucry)
La la la la la la la (Suena)
Ey
[Part 1]
Dla was byłem skończony już po pierwszym słowie
Na szczycie jestem sam
Oni płacą za swojego Merca
Ja zarabiam na swoim
Bawimy się ostro, rozpierdalamy show
I kochamy ryzyko
Po 22 latach zrozumiałem
Ojciec nie wyszedł na chwilę po fajki
Powoli znów zapada wieczór
Kładę moją małą siostrę do spania
Wychodzę na ulicę
I od czasu do czasu łamię komuś nos
Nie jest słodko, ale noce są chłodne
Miłość dzwoni, ale ja nie mam zasięgu
Telefon wibruje w dłoni
Nie potrafię tego odczytać, znów jestem pod wpływem alkoholu
[Pre-Hook]
Kiedy pierwsze promienie słońca wpadają przez twoje okno
I gdy załaskocze cię nos, musisz kichnąć przez sen
Nasze bloki są zbyt wysokie, żeby móc się tym nacieszyć
Nawet słońcu nie udaje się tutaj wedrzeć (La la la la la la la)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.