0
Prawdziwy cud - Joda (Ft. Paluch)
0 0

Prawdziwy cud Joda (Ft. Paluch)

Prawdziwy cud - Joda (Ft. Paluch)
[Zwrotka 1: Joda]
Nikomu nie zazdroszczę, nie ma dróg, które z góry są proste
Nie oceniaj mnie z boku, choć jestem na widoku
Ale moja skóra to nie Prêt-à-porter
Twoja też, choć wiem jak się czujesz od rana
A nie znam cię z imienia jak Starbucks
Pije lure, jak płacę rachunek to zostawię tipa
Nie chodzi o wizerunek
Tylko uśmiech w całym tym syfie
Taki sam luz jest, bloki czy na Teneryfie
No i stres taki sam, ja doceniam to co mam
Nawet wodę, która płynie kiedy odkręcę kran
I nie chcę dziś toksyn, czekam aż zrozumiemy paradoksy
Mimo to, że problemy i niedosyt
Nauczymy się dzielić, ale to nas połączy

[Refren: Paluch]
To że żyje, to że pisze
To że myślę to prawdziwy cud
Chcę mieć bliżej to co bliskie, to co czyste
A nie sztuczny tłum
Kiedy słyszę znów egoistów bełkot
Czuję, że pojebali sektor
Ich priorytet to mieć zawsze lekko
Choć najlepszą naukę tu daje tutaj ból
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?