Alko-hole Quiet XI

[Zwrotka 1]
Jadę sobie Mercedesem, łykam Xanax SR
Każdemu wali się dziś świat, ja w połowie w niebie
Mówią do mnie "hej no patrz", nie patrzę za siebie
Pojebanie, a w nim ja, my kochamy Ziemię
Wciąż za wami mija czas, zegar dziś nie zwalnia
Pod tym trackiem będzie kilka tysięcy w like'ach
Pokazujesz tylko się w tych za małych Nike'ach
Ja udowadniam, że jest źle, biorę Lime'a
W kieszeni teraz grube hajsy, się podzielę z wami
Zawsze chciałem patrzeć przez różowe okulary
Lecz w tym stanie samo "patrzeć" dla mnie jest w oddali
Nieosiągalne, a jednak chwycę z wami
Pierwszy listopada, moje łóżko jest jak cmentarz
Wtedy umarłem psychicznie, chcesz to zapamiętaj
Teraz robię to nieżywy, żebyś poczuł ten smak
Nie pomijaj ważnych rzeczy, chyba czujesz się sam

[Refren]
Wpadłeś w dziurę tych procentów, niby alko-hole
Nabijasz więcej promili, niby alko-hole
Przechylasz któryś kieliszek, niby alko-hole
Już nie ogarniasz, niby alko-hole
Wpadłeś w dziurę tych procentów, niby alko-hole
Nabijasz więcej promili, niby alko-hole
Przechylasz któryś kieliszek, niby alko-hole
Już nie ogarniasz, niby alko-hole