[Zwrotka 1]
Piątek wieczór, piwny talon mam
Wiem, że dzisiaj będzie lots of fun
Widząc kupon barman ściągnął brew
Wzrokiem dałem znać, że to jest YES
I teraz kiedy wlewem w gardło promocyjny płyn
W głowie szumi i uśmiecha się pogodnie ryj
Jeszcze jedno, może góra trzy, na parkiet myk
Pora znaleźć w tłumie świnię co umili mi tę noc
Więc ruszam
[Refren]
Ona ostro tańczy
La la la la
A ja na to patrzę
La la na na na na
Ona ostro tańczy
La la la la
A ja na to patrzę
Tylko na to mnie stać
[Zwrotka 2]
Odkąd dziką jedyneczkę mam
To planuję w nocy nie spać sam
Ile można na tym ręcznym gnać
Ręka boli aż nie mogę spać
Więc kiedy widzę na parkiecie tłum gorących ciał
W wyobraźni na tapczanie same świństwa mam
Ale że nie umiem tańczyć setka poszła w ruch
I następne co pamiętam to niestety się zeszczałem w spodnie
Piątek wieczór, piwny talon mam
Wiem, że dzisiaj będzie lots of fun
Widząc kupon barman ściągnął brew
Wzrokiem dałem znać, że to jest YES
I teraz kiedy wlewem w gardło promocyjny płyn
W głowie szumi i uśmiecha się pogodnie ryj
Jeszcze jedno, może góra trzy, na parkiet myk
Pora znaleźć w tłumie świnię co umili mi tę noc
Więc ruszam
[Refren]
Ona ostro tańczy
La la la la
A ja na to patrzę
La la na na na na
Ona ostro tańczy
La la la la
A ja na to patrzę
Tylko na to mnie stać
[Zwrotka 2]
Odkąd dziką jedyneczkę mam
To planuję w nocy nie spać sam
Ile można na tym ręcznym gnać
Ręka boli aż nie mogę spać
Więc kiedy widzę na parkiecie tłum gorących ciał
W wyobraźni na tapczanie same świństwa mam
Ale że nie umiem tańczyć setka poszła w ruch
I następne co pamiętam to niestety się zeszczałem w spodnie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.