[Zwrotka 1: Oskar]
Yo, tak naprawdę to mam jedną sprawę, ale najpierw joint, potem flaszkę
Tak naprawdę to mam piekło z prawem i to nie za owoce i kaszkę
Tak naprawdę to do błędów mam wprawę, bo ślepnę, gdy na nie patrzę
Tak naprawdę o niej zapomniałem, ale wziąłem ją na dymanie w chaszcze

[Zwrotka 2: Łajzol]
Tak naprawdę nie mówisz mi prawdy, bo widzę jak patrzysz zza winkla
A prawda jest taka, że każdy ma powód, by coś tu przed każdym przykitrać
Pół żartem, pół serio, cruisuję se autem, jakby to było Safari
I tylko gdy będę miał tu wypadek, to poszukam sobie blachary

[Zwrotka 3: Książę Mazowiecki]
Tak naprawdę chuj w Twoje kłamstwa, po co to, mordo, nawijasz? (po co?)
Ja tu sam doszedłem do prawdy, choć to nie pornos veritas
Tak w ogóle to wiem, kiedy ściemniasz, mordo, to tak dla jasności
A w ogóle nie spocznę, póki nie będą mieli na baczności
Się, tak na pewno, mordo, na serio, druga łapa po farmerzе z Kolumbii (mordo)
Tak naprawdę za mniej, niż dwie paki jest to, za co płacisz trzy stówy
Tak ogólniе się kręci na boku i wtedy to puszcza się w obieg, orient
Tak naprawdę kosztuje Twój spokój, to jest to, kurwa, za drogie, proste

[Zwrotka 4: Taco Hemingway]
Tak ogólnie muszę przyznać w wersie, nadużywam frazy "tak ogólnie"
Tak ogólnie już nie piję więcej, więc nie pytaj, kiedy Taco gulnie
Tak ogólnie dziś godzinna pensja, ile dostawałem na komunię
Tak ogólnie nie wiem, ile jest Filipa w Taco, ile już niestety Taco u mnie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?