[Zwrotka 1: Gres]
Myślisz o niej w alejkach, gdzie leżą trupy innych ludzi
To wieczni słudzy, wciśnij na minus windy guzik
Zostaw kram swoich spraw na powierzchni, na górze
Odetchnij od doczesnych nadużyć, na dłużej
Jeśli masz je w naturze to broń, której mogę użyć
Wciśnij na minus windy guzik
W detonatorze ustawi to sekwencję kluczy
Reszta toczy się w stronę, z której nie da się wrócić
Popatrz na boje, boję się że to morze wzburzy
Zrobiłeś swoje, nareszcie odejść może Murzyn
Łódź będzie prać Twoje brudy, rodziny nie pójdą spać
Umrzesz wśród obcych ludzi, w domu gościnnym grand
Świat będzie żył tym, pomówień żywił żar zwykły
Ty sam w jednej z sal będziesz spał jak zastygły
To prawda- umorzą śledztwo carskiej policji
I zagrasz ostatni swój akt, tragiczny
Brak krzesła reżysera będzie rodzić domysły
Śmierć wielkiego artysty- trzeba lepszej pożywki
Zapiszmy- światowej klasy aktor zmarł
Paradyż znaczy raj, śpi jak głaz- dla mnie ludzki
Z pewnych względów niewygodny dla ówczesnych władz
Z tysiąca miast jest na zawsze nasz, łódzki
Z ulicznych lamp ucieknie gaz i mrok Ci odda salut
Wystąpisz jeszcze raz na starym cmentarzu
Tak Ira Aldridge- ofiara miasta wchodzi na swój tron
Obiecana ziemia- jego ostatni dom
Myślisz o niej w alejkach, gdzie leżą trupy innych ludzi
To wieczni słudzy, wciśnij na minus windy guzik
Zostaw kram swoich spraw na powierzchni, na górze
Odetchnij od doczesnych nadużyć, na dłużej
Jeśli masz je w naturze to broń, której mogę użyć
Wciśnij na minus windy guzik
W detonatorze ustawi to sekwencję kluczy
Reszta toczy się w stronę, z której nie da się wrócić
Popatrz na boje, boję się że to morze wzburzy
Zrobiłeś swoje, nareszcie odejść może Murzyn
Łódź będzie prać Twoje brudy, rodziny nie pójdą spać
Umrzesz wśród obcych ludzi, w domu gościnnym grand
Świat będzie żył tym, pomówień żywił żar zwykły
Ty sam w jednej z sal będziesz spał jak zastygły
To prawda- umorzą śledztwo carskiej policji
I zagrasz ostatni swój akt, tragiczny
Brak krzesła reżysera będzie rodzić domysły
Śmierć wielkiego artysty- trzeba lepszej pożywki
Zapiszmy- światowej klasy aktor zmarł
Paradyż znaczy raj, śpi jak głaz- dla mnie ludzki
Z pewnych względów niewygodny dla ówczesnych władz
Z tysiąca miast jest na zawsze nasz, łódzki
Z ulicznych lamp ucieknie gaz i mrok Ci odda salut
Wystąpisz jeszcze raz na starym cmentarzu
Tak Ira Aldridge- ofiara miasta wchodzi na swój tron
Obiecana ziemia- jego ostatni dom
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.