[Zwrotka 1]
Wychodzę na rewir, kiedy mokro
Na ulicy i w sumieniu mordo
Znowu zlało mury monotonią
Znowu rano nie mogę się ocknąć
La-la-la-lazurowe okno
Zimowanie morali to motto
W chuju mam czy Kraków to czy Porto
Odnów mnie! Ty, ej!
Nagrzani na premierę jak popcorn
Bania pęka mi jak Funko Pop, Pop (pop)
Laska loco znowu klika follow (low)
Mówi, że miłości ma a lot of (of)
A moja prywata staje w kordon
Betonowa jak ze starą nokią
Emocje jak schafter robią blow off
Odnów mnie! Ty, ej!
[Refren]
Wymyśliłem to jak byłem so small, small
I dałem trajektorię bodźcom
Żeby czas nie był jak klawisz non stop
I budzik jak elektro wstrząs, wstrząs
Wymyśliłem to jak byłem so small, small
I dałem trajektorię bodźcom
Żeby czas nie był jak klawisz non stop
I budzik jak elektro wstrząs, wstrząs
Wychodzę na rewir, kiedy mokro
Na ulicy i w sumieniu mordo
Znowu zlało mury monotonią
Znowu rano nie mogę się ocknąć
La-la-la-lazurowe okno
Zimowanie morali to motto
W chuju mam czy Kraków to czy Porto
Odnów mnie! Ty, ej!
Nagrzani na premierę jak popcorn
Bania pęka mi jak Funko Pop, Pop (pop)
Laska loco znowu klika follow (low)
Mówi, że miłości ma a lot of (of)
A moja prywata staje w kordon
Betonowa jak ze starą nokią
Emocje jak schafter robią blow off
Odnów mnie! Ty, ej!
[Refren]
Wymyśliłem to jak byłem so small, small
I dałem trajektorię bodźcom
Żeby czas nie był jak klawisz non stop
I budzik jak elektro wstrząs, wstrząs
Wymyśliłem to jak byłem so small, small
I dałem trajektorię bodźcom
Żeby czas nie był jak klawisz non stop
I budzik jak elektro wstrząs, wstrząs
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.