[Zwrotka 1: Chada]
Jestem tutaj od dawna, to muza życie streszcza
Gamonie nie kojarzą, co to pierwsza molesta
Lat 20 do tyłu stwierdziłem: zarapuję
Ta decyzja koleżko do dzisiaj procentuje
Ja nie marnuję czasu, nie posiadam Lexusa
Bo jakoś zarobkami daleko do Rytmusa
Dech w płucach nabieram i moja jest ta scena
Jeśli masz wątpliwości, to spójrz na wyświetlenia
Nie zmienia się tu wiele, frajerzy mają wąty
Ja ciągle tu nawijam od lat 90'
Poszerzam horyzonty, nieskromnie jestem kotem
Nie zdarza mi sie pisać kolego słabych zwrotek
Masz mnie za idiotę? To sam jesteś lebiega
Sto razy bym cię kupił, ale nigdy nie sprzedał
Dobrze wiem o co biega, bo w genach mam ten klimat
Napewno jeszcze długo się na scenie utrzymam
[Refren x2]
Jakiś czas temu w to bym nie uwierzył
Dziś stoimy na szczycie i nam się to należy
Frajerzy nam zazdroszczą, bo nie ma ich tu z nami
Możecie na nas stawiać jesteśmy pewniakami
[Zwrotka 2: Bezczel]
Jeszcze parę lat temu choćby chmury dotknąć
Dzisiaj siedzę na chmurce i macham im z góry rączką
Od pierwszych wersów ja wiedziałem, że tak będzie
To było pewne jak techno w trendzie, wiedziałem że tak będzie
Nie wierzyli mi niektórzy jeszcze inni wręcz się śmiali
Jeden z drugim źle mi wróżył i mówił że nie wypali
Postaw na mnie w ciemno w rapie postaw na mnie #vabank
Nie wtopisz na pewno bracie to jak napad na bank
Muzyce oddany całym sercem, przyrzekam:
Z miłości gotowy oddać nerkę #Saleta
Wbijam się w bit, z precyzją chirurga #Doktor Mrówka
Wolę tak niż kit żeni wam prosto w gusta
Nie listy przebojów stop wam drapacze chmur
Nie rozumiem czemu niektórym tak skacze gul
Na koniec powtórzę, by mieć pewność, że zapamiętasz
To że tu będę było pewne jak Kevin w święta
Jestem tutaj od dawna, to muza życie streszcza
Gamonie nie kojarzą, co to pierwsza molesta
Lat 20 do tyłu stwierdziłem: zarapuję
Ta decyzja koleżko do dzisiaj procentuje
Ja nie marnuję czasu, nie posiadam Lexusa
Bo jakoś zarobkami daleko do Rytmusa
Dech w płucach nabieram i moja jest ta scena
Jeśli masz wątpliwości, to spójrz na wyświetlenia
Nie zmienia się tu wiele, frajerzy mają wąty
Ja ciągle tu nawijam od lat 90'
Poszerzam horyzonty, nieskromnie jestem kotem
Nie zdarza mi sie pisać kolego słabych zwrotek
Masz mnie za idiotę? To sam jesteś lebiega
Sto razy bym cię kupił, ale nigdy nie sprzedał
Dobrze wiem o co biega, bo w genach mam ten klimat
Napewno jeszcze długo się na scenie utrzymam
[Refren x2]
Jakiś czas temu w to bym nie uwierzył
Dziś stoimy na szczycie i nam się to należy
Frajerzy nam zazdroszczą, bo nie ma ich tu z nami
Możecie na nas stawiać jesteśmy pewniakami
[Zwrotka 2: Bezczel]
Jeszcze parę lat temu choćby chmury dotknąć
Dzisiaj siedzę na chmurce i macham im z góry rączką
Od pierwszych wersów ja wiedziałem, że tak będzie
To było pewne jak techno w trendzie, wiedziałem że tak będzie
Nie wierzyli mi niektórzy jeszcze inni wręcz się śmiali
Jeden z drugim źle mi wróżył i mówił że nie wypali
Postaw na mnie w ciemno w rapie postaw na mnie #vabank
Nie wtopisz na pewno bracie to jak napad na bank
Muzyce oddany całym sercem, przyrzekam:
Z miłości gotowy oddać nerkę #Saleta
Wbijam się w bit, z precyzją chirurga #Doktor Mrówka
Wolę tak niż kit żeni wam prosto w gusta
Nie listy przebojów stop wam drapacze chmur
Nie rozumiem czemu niektórym tak skacze gul
Na koniec powtórzę, by mieć pewność, że zapamiętasz
To że tu będę było pewne jak Kevin w święta
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.