Genesis (REMIX) Waima (Ft. Skat & Wavyzien)

[Refren: Waima]
Palę w nocy glona bo nie lubię tracić czasu
Jeszcze się ochłodzę kiedyś lodem na mym karku
Jeszcze większa forma przez co mam coraz mniej czasu
Coraz bardziej głodny chcę ojebać cały trap tu
Gdzie nie spojrzę nowe oczy obczajają blask mój
Wyłączam blokady a twój skład dalej ma zastój
Patrzę po twych ziomach wiem, że nie kumają vibe'u
Ode mnie to szczere i chcę dać to memu miastu
Palę w nocy glona bo nie lubię tracić czasu
Jeszcze się ochłodzę kiedyś lodem na mym karku
Jeszcze większa forma przez co mam coraz mniej czasu
Coraz bardziej głodny chcę ojebać cały trap tu
Gdzie nie spojrzę nowe oczy obczajają blask mój
Wyłączam blokady a twój skład dalej ma zastój
Patrzę po twych ziomach wiem, że nie kumają vibe'u
Ode mnie to szczere i chcę dać to memu miastu (yeah, yeah)

[Zwrotka 1: ]
Palę w nocy lola, spala u mnie cały staff
Kiedy miałem wiele razy szansę rozjebać ten trap
A na horyzoncie mainstream, moich braci biorę w dal
Waima, jesteś kurwa kotem, biorę ciebie na ten vibe
Ale u mnie jest blokada, nie potrafię złamać serca
Ludzie - pasożyty, nie dają mi poczuć szczęścia
Jestem jak Genesis, bo walczę na gołych pięściach
Tracki all-inclusive, moje wersy, płonie cały wszechświat, yeah, yeah
O-o-okej jak palę jestem kotem, gdy nagrywam spalam majki
Proszę zapodaj mi wodę, jestem pierdolonym kotem
Suko mnie nie dogonisz, bo latam jak w meczu hokej
Wszystko u mnie okej, podbijają fotę
Daj mi tylko chwilę, rozpierdolę cały koncert
Robię to ciągle progres
Waima no i wavy, razem zarobimy forsę (yeah, yeah)