0
Wysoki Sądzie - Małpa
0 0

Wysoki Sądzie Małpa

Wysoki Sądzie - Małpa
[Intro]
Proszę wstać, sąd idzie
Wysoki Sędzia: Otwieram rozprawę przed sądem najwyższym, będzie rozpoznana sprawa o czyn z artykułu 258 kodeksu karnego. Poproszę o wezwanie na salę świadka, Pana Łukasza Małkiewicza. Jak się pan nazywa?
Małpa: Łukasz Małkiewicz
Wysoki Sędzia: Ile ma pan lat?
Małpa: Trzydzieści
Wysoki Sędzia: Czy wie pan w jakiej sprawie został wezwany przed oblicze sądu?
Małpa: Tak, wiem
Wysoki Sędzia: W takim razie proszę powiedzieć co pan wie na temat działalności oskarżonego
Małpa: Tak się składa, że wiem o nim wszystko
Zawsze trzymał mnie blisko. Jedno środowisko
Dziwko, wypuść go i to szybko
Wysoki Sędzia: Stop! Stop! Stop! Co to za słownictwo?
Przypominam panu, po raz pierwszy i ostatni, że to sąd a nie boisko. To jeszcze raz..

[Zwrotka 1]
Tak się składa, że wiem o nim wszystko
Zawsze trzymał mnie blisko. Jedno środowisko
Nie każdy z nas był pacyfistą, lecz kryminalistą też nie. W sumie było bezpiecznie, póki bujał się pod inną ksywką niż obecnie
O wiele wcześniej niż inni zaczął rozwijać swój biznes
Krążyły słuchy na mieście, że niby szedł na łatwiznę
Powinien był skurwysynów od razu walić na...
Powinien był to wyjaśnić, tak jak przystoi mężczyźnie
Nie czuł strachu, kiedy trzymał w szachu
Tych którzy bez zająknięcia posłali by go do piachu
Uczył się fachu pozostając w cieniu
Chciał być jednym z niewielu którzy mają towar dla koneserów
To wąski rynek zbytu, jednak znalazł się u szczytu
Tak wysoko, że bez przerwy trafiał na kosmitów
Musicie skumać, że choć to układ mafijny
Gość na ławie oskarżonych jest niewinny
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?