[Refren: goblean]
Muszę mieć to teraz
Dawaj ile można czekać
Ty znowu lejesz wodę, ale to temat rzeka
Ja muszę mieć to teraz

[Zwrotka 1: Ozzy Baby]
Nawet nie zaczynaj gadki o problemach
Niech(?) codzień na ramieniu, czemu ta myśl się nie zmienia
Jezus Chrystus moim królem, twój tutaj nie ma znaczenia
Mamona pożera ich, a ja mam ją w genach
I w sumie to nie dostałem nic, po prostu ją robię
Jakbym łapał sobie oddech i jestem w tym najświeższy bitch
Więc to idzie w parze mi
Kanapka na drogę i jadę zajebać nowy hit (nowy hit)

[Zwrotka 2: goblean]
A jak kochasz branżę, to chyba też cuckold
Bo braciszku, patrzysz jak właśnie ją rucham
Siedziałem na bendo, poryty od bucha
Aż w końcu skumałem, że liczy się muza
I wszystko zakwitło, jak kurwa Sakura
Siedziałem cichutko, a teraz wybucham
Jak wchodzę do studia, to twoja wytwórnia
Przesypia interes, co zrobiłby bańkę
Jak mydło i woda
Nie było rymu, bo na takie sprawy mi szkoda
608, jak rzuci, bars jak ten, to twój się chowa
Fakt szczery, w blunt cztery
Ile tak, pow lets get it
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?