0
Morote Gari - Peja
0 0

Morote Gari Peja

Morote Gari - Peja
[Zwrotka 1]
Wiesz kiedy zdaję sobie sprawę z własnego szczęścia
Gdy przejeżdżamy przez te wszystkie małe miasteczka
W których za żadne skarby nie chciałbym zamieszkać
Chociaż o życiu tam nie mam bladego pojęcia
Może jest jak na osiedlach, życie płynie pomału
Od mundialu do euro od euro do mundialu
Gdzie diler trzyma utarg w kartonie po butach
Tutaj bank dawno zrobił z niejednego bankruta
A więc ludzkie ułomności to pranie brudnej forsy
Podejrzane znajomości oparte na nieufności
Kluby sportów walki i klubowe znajomości
Ostry wjazd, Krzysztof Neugebauer lub Marek Piotrowski
Dedykuję to starym stadionowym braciom
Biliśmy się za klub, za miasto i za przyjaciół
Gdy po bitwie opadł kurz, kurzyliśmy kush
Czasy, zanim byłem crashem z bandy kot, nie tchórz
Nieco później małolaty, rozkochałem w sobie luz
Wjechał z rapem na salony, zachowując się jak buc
Te tanie komentarze mogły spowodować wkurw
Grunt to pozostać sobą, choćbym miał liczyć do stu

[Refren]
Ichi, ni, san, shi
Ichi, ni, san, shi
Ichi, ni, san, shi
Ichi, ni, san, shi
Ichi, ni, san, shi
Ichi, ni, san, shi
Ichi, ni, san, shi
Ichi, ni, san, shi
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?