{Intro: Braciaki i Klocuch}
(Klocuch coś tam pierdoli)
(śmieszki)
Potrzebuje wody, potrzebuje wody
{Zwrotka: Olszakumpel}
To synowie ojców alkusów
Wychowankowie cudownych matek
Jak coś z nimi robię no to bez przymusu
Jak coś dla nich robię pierdole zapłatę
I nazywam bratem każdej z tej czwórki
Mimo że mama dała tylko dwóch mi
To dwóch pozostałych znam od podstawówki
I wiążę się z nimi jak w butach sznurówki
To nie żadne chciówki to braterska miłość
Stawiamy na jakość tu kurwa nie ilość
Od zawsze nie ważne czy papier czy bilon
Tylko czy potrafisz się dzielić z rodziną
Życie jest chwilą ja nie chce was stracić
Jak kiedyś zawiodłem to szczerze przepraszam
Gufi dwie fale i arbuz wariacie
Zawsze mogłem liczyć na swojego brata
Nie będę płakał kocham was
Mój braciak też kiedyś miał brata
Na każdego z grupy mógł tu kurwa liczyć
I na psach sie grubas rozgadał jaky był jebanym dr. dolittle
(Klocuch coś tam pierdoli)
(śmieszki)
Potrzebuje wody, potrzebuje wody
{Zwrotka: Olszakumpel}
To synowie ojców alkusów
Wychowankowie cudownych matek
Jak coś z nimi robię no to bez przymusu
Jak coś dla nich robię pierdole zapłatę
I nazywam bratem każdej z tej czwórki
Mimo że mama dała tylko dwóch mi
To dwóch pozostałych znam od podstawówki
I wiążę się z nimi jak w butach sznurówki
To nie żadne chciówki to braterska miłość
Stawiamy na jakość tu kurwa nie ilość
Od zawsze nie ważne czy papier czy bilon
Tylko czy potrafisz się dzielić z rodziną
Życie jest chwilą ja nie chce was stracić
Jak kiedyś zawiodłem to szczerze przepraszam
Gufi dwie fale i arbuz wariacie
Zawsze mogłem liczyć na swojego brata
Nie będę płakał kocham was
Mój braciak też kiedyś miał brata
Na każdego z grupy mógł tu kurwa liczyć
I na psach sie grubas rozgadał jaky był jebanym dr. dolittle
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.