[Zwrotka 1: Young Leosia, Duszyn]
Nowy dres, dobry press, jebać stres
Z nieba ciągle leci cash
Kocha mnie już milion serc
Chcesz coś od nas, to, to bierz
Dragi, seks, 808
Mam dwa phony, Kevin Gates
Nie odbiorę, choćbym miała ich aż pięć (Więc nie dzwoń)
I wkoło słyszę ten ringtone
Myślę: „ja pierdolę, ścisz to”
Czuję się tu jak cytryna, bo każdy chce mnie wycisnąć
Sam nie wiem, jak mi to wyszło, nie planowałem być artystą
Interesuje nas platyna, przy okazji przyciągam wszystko
Mam pięć koła gdzieś na spodniach
Potrzebują nas jak ognia
Całe życie jak na kodach (Przy okazji bywam skromna)
Wśród was czuję się jak nolife
Największa z nich świeci samotna
[Refren: Young Leosia & Duszyn]
Nie dzwoń, nie pisz, nie zadawaj pytań
Nie mów nic już, nie gadam z nikim dzisiaj
Nie dzwoń, nie pisz, nie zadawaj pytań
Nie mów nic już, nie gadam z nikim dzisiaj
[Zwrotka 2: Young Leosia, Duszyn]
Goni mnie rzeczywistość, gram z nią w chowanego
Jak mam zaplanować ruchy? Co sekundę coś nowego (Go-go)
Miejsca nowe, twarze, jak odnaleźć się na mapie?
Myślę, że jak mnie zabraknie, to się nawet nikt nie skapnie (Nie, nie, nie)
Nie powtarzaj tego nikomu
Bo kochałem wieczory w domu
Najwyższa jest cena spokoju
Nie sprzedam jej za sto milionów
Nawet dla mnie to byłby upadek
Wpychają nas do szufladek
A my bujamy im balet
Nowy dres, dobry press, jebać stres
Z nieba ciągle leci cash
Kocha mnie już milion serc
Chcesz coś od nas, to, to bierz
Dragi, seks, 808
Mam dwa phony, Kevin Gates
Nie odbiorę, choćbym miała ich aż pięć (Więc nie dzwoń)
I wkoło słyszę ten ringtone
Myślę: „ja pierdolę, ścisz to”
Czuję się tu jak cytryna, bo każdy chce mnie wycisnąć
Sam nie wiem, jak mi to wyszło, nie planowałem być artystą
Interesuje nas platyna, przy okazji przyciągam wszystko
Mam pięć koła gdzieś na spodniach
Potrzebują nas jak ognia
Całe życie jak na kodach (Przy okazji bywam skromna)
Wśród was czuję się jak nolife
Największa z nich świeci samotna
[Refren: Young Leosia & Duszyn]
Nie dzwoń, nie pisz, nie zadawaj pytań
Nie mów nic już, nie gadam z nikim dzisiaj
Nie dzwoń, nie pisz, nie zadawaj pytań
Nie mów nic już, nie gadam z nikim dzisiaj
[Zwrotka 2: Young Leosia, Duszyn]
Goni mnie rzeczywistość, gram z nią w chowanego
Jak mam zaplanować ruchy? Co sekundę coś nowego (Go-go)
Miejsca nowe, twarze, jak odnaleźć się na mapie?
Myślę, że jak mnie zabraknie, to się nawet nikt nie skapnie (Nie, nie, nie)
Nie powtarzaj tego nikomu
Bo kochałem wieczory w domu
Najwyższa jest cena spokoju
Nie sprzedam jej za sto milionów
Nawet dla mnie to byłby upadek
Wpychają nas do szufladek
A my bujamy im balet
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.