[Refren: Szpaku]
Jak mały Rui, ja tylko chciałem biec
Zawsze z pająkami pośród palonych drzew
Chciałem przytulić, tylko przytulić się
To nie ja, tutaj wszystko jest złe
Jak mały Rui, ja tylko chciałem biec
Zawsze z pająkami pośród palonych drzew
Chciałem przytulić, tylko przytulić się
To nie ja, tutaj wszystko jest złe

[Zwrotka 1: Szpaku]
Prosty fakt, albo my ich, albo oni nas
Coś mówiłem, że się hajs nie liczy, ale liczę ciągle, więc już nie wiem sam
Przemycam trawę, w płucach
A rzucałem za trzy to jak Luka
Na osiedlu, gdzie Buka nie straszy
Tylko wjazd z buta i sprawy
Pytam Cię definitywnie: "jesteś ze mną?", jak Hubert
Jak tak, to za Ciebie w dym pójdę
Zrań raz, to już nie będę kumplem
Bracie, nie przyjdę, odkąd zamieszkałeś burdel
Zły jak Dundersztyc, bo buduję relacje, które niszczy kwit
Dałem palec, a mam mechaniczne ramię dziś (ale chuj z tym)

[Przejście: Szpaku]
Czuję się znowu jak Pain
Bo dobro chcemy zdobyć złem
Mała, ryczałem jak lew
Ale zdołałem stąd uwolnić się
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?