0
Sen na jawie - Guzior
0 0

Sen na jawie Guzior

Sen na jawie - Guzior
[Zwrotka 1]
Jestem na szczycie świata
Wyławiam z nad chmur wiatr
Gdzie się na trzecie składa się mój stan
Jak gra słów, zdań
Których składnie formuję na niebie na level wysoko
Jak nie wiem gdy miałem bucha z blanta
To ma być idealne lecz nie jest, nigdy nie jest #DżumaGranda
Męczy mnie to wieczny detoks
Palić nie będę pić też nie
Miękki beton pieprzyć detoks
Wezmę jeszcze, dzięki nie jest mi lżej
Jesteś remedium na cieższe poranki zaręczam
Me medium do tamtych paru wymiarów odkręcam
Slow-mo, monotonność, poligamia, więc przechylam
To nie wolność choć zdaje się wydawać jakby nią była
Wszystko leje się jak woda, he
Umysły są na to podatne
Kleje to tak że przyprawia o zawrót głowy #butapren
Restartuję tę rapgrę
Pierdolę nie robię save-ów
Nagnę blantem rzeczywistość
Weź człowieku stestuj ten luz
Fioletowy spowalnia, przezroczysty przyspiesza
40-sto% to tego roztworu do gardła to wlewam by ból mi uśmierzał
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?