[Zwrotka 1: Bonus RPK]
Rozjebałeś się kurwo, jak najgorsza chujoza
Na twym gardle obroża, niech cię skarci dłoń Boża
Jednak zanim to zrobi, ostrza ludzi poznasz
Kiedy na ulicy ciężkiego urazu doznasz
W dzień postrach siać, w grubą ferajnę wzięty
Ciągle głodny pieniędzy, niczym struna napięty
Wykręcałeś koleżków, sojuszników ci wiernych
Wystawiałeś ich chamom uzbrojonym po zęby
Jak się w głowie ma siano, to i siano się liczy
Jak najwięcej dla siebie, innych zostawić z niczym
Zgnity szmatławcu zwykły przez dychę poryty
Teraz w norze jak kret, jesteś przez psy ukryty
Chleb, powszedni chleb dla ciebie zachowanie podłe
Gruba litania, oficjalne zeznania szczodre
Bez owijania w bawełnę pomówienia obszerne
To bez wątpienia było twoim największym błędem
Jednak do przewidzenia kto kurwą jest ogólnie
Ten na sam koniec zaserwuje największą chujnie
Co z tobą dalej, nie obchodzi mnie szczególnie
Niech ten kawałek będzie twoim gwoździem w trumnie

[Refren: Bonus RPK]
Kapuś, kapuś, inaczej 60-tka
Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka
Kapuś, kapuś, jebana ściera
Grał gangstera, dziś ma status frajera
Kapuś, kapuś, inaczej 60-tka
Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka
Kapuś, kapuś, jebana ściera
Grał gangstera, dziś ma status frajera
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?