0
Sonet milicki - Filipek
0 0

Sonet milicki Filipek

Sonet milicki - Filipek
[Zwrotka]
Jam na liściu był jak żaba, na gałęzi był Bedoes
Gałąź jebła, drzewo jebło - myślałem, że się spierdolę
Ej, Borysku, powiem szczerze - Pejter też wyniósł talerze
Miałem sprzątnąć burdel w chacie, lecz z Bydgoszczy wiozą szmatę
Bedoesie, moje serce, słit wyglądasz z książką w ręce
Należy się w chuj owacji, żem cię pchnął do edukacji
I trenujesz, props za wszystko - przewijało się boisko
Połącz te dwa słowa czasem i się uda zrzucić masę. Geng!
Wiesz, że jesteś dobry Murzyn - ciut za głupi, ciut za duży
Zgadza mi się wszystko, zaraz - tym Murzynem rządzi Białas
Piękny masz też pokój, Bedi, wcale po nim nie czuć biedy
W chuj tapety na nim, bracie - hasztag Zui na snapchacie

[Tekst i adnotacje na Rap Lyrxo Polska]
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?