0
Oczka - Deys (Ft. Kukon)
0 0
Oczka - Deys (Ft. Kukon)
[Intro: Deys]
Ej, sprawdzam

[Zwrotka 1: Deys]
Mam w domu dwa ostatnie szlugi, na wypadek gdy wpadniesz
Pójdziemy na najwyższy dach, znowu przez Ciebie spadnę
I tak naprawdę to umówiłbym się na jakiś pożar
Byle coś poczuć, sparzyć, stracić mój paraliż rozwiązań
Te ostatnie cztery lata były dla mnie jak skakanka
Gdy kariera ciągnie w górę, prywatność to grawitacja
Moje wnętrze ma przerębel, chciałabyś na lodzie rewię
Lodowisko jak sumienie, ja się wrzynam płozą w ciernie
Darty pewnie suną w eter, jeszcze mierzę procą w premię
Niech się wystrzelają z premier, kurwo niosę sercotekę
Cechy ujemne, ale parzyste
Każda powłoka kiedyś zapomina istnieć
Może nie jestem godny Twojej fotografii skarbie
Choć wszystkie inne robią pick tak jak jedynka w draft'cie
Najgorzej być niedocenionym przez tych cennych Tobie
Znowu się wiercę w moim ciele tak jak cele w Shawshank, Deys!

[Refren: Deys]
Zgubiłem klucze do systemu, chaty i umysłu
Zgubiłem bilet i mam oczka jak w anime synku
Zgubiłem bi-bi-bilet, nabiłem czarną bilę
A leci buzzer beater, nie będzie bloku synek
Zgubiłem klucze do systemu, chaty i umysłu
Zgubiłem bilet i mam oczka jak w anime synku
Zgubiłem bi-bi-bilet, nabiłem czarną bilę
A leci buzzer beater, nie będzie bloku synek
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?