0
Słowo na ulicy - Firma
0 0

Słowo na ulicy Firma

Słowo na ulicy - Firma
[Zwrotka 1: Tadek]
Zmowa milczenia, a dla ziomków szczerość całkowita
Wita, co jest, w Krakowie nielegal rozkwita
I niech nikt nie zapomina
By nie wtykać kichawy w nie swoje sprawy
Nie psuć zabawy bo tu w oparach trawy
Talenty sie kształtują, interesy finalizują
Lecz nie dla wszystkich słowa na ulicy
Wśród zaufanych powtarzane, nie dla wszystkich
Pieniądze zarabiane, skręty rolowane
Bo do wszystkich tylko to, co w kawałkach przewijane

[Przerwa / Scratche: DJ Krime]
Na ulicach

[Zwrotka 2: Bosski Roman]
Z ulicy to rymy
Na ulicy twardy, tego nie lekceważymy
Bo tutaj bohater ginie
Weź się nie wygłupiaj, bo nie jesteś w kinie
Niefart to minuta tutaj, chociaż nie chcesz musisz isc po trupach
Rozum to w przenośni, brak sprawiedliwości
Walka o życie w godności
Wielu gości pozbawiła już wolności
Nie oczekuj litości
Przegrywasz przy braku mądrości i lojalności
Moralności, niepokoju i tak sie nie wyzbędziesz
Za dużo kurestwa jest wszędzie
Gwiazdy muzyki, polityki, sportu
Nie jak my palacze sortu
W obliczu wielkich fortun, sprzedają honor dla profitu
Jednak wartości sprytu
Nie wyrazisz w ilości złotych blitów
Z ulicy rym do bitu
Narobi wiele szumu
Bo ocena człowieka to nie tłumu wrzawa, sława
Ocena człowieka to jego postawa
Oskarżonych ława to miejscówka niewygoda
Tutaj ludzki dramat rozgrywa się co dnia
Firma zaufania godna, nigdy sie nie podda
Za dobrych co nie mogą, piję banie do dna
Słowo z ulicy, wysyłam dla otuchy
Hardkoru nie przerwiecie, tak, jebać policyjne grupy
Jebać policyjne grupy
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?