[Refren: Przyłu]
Nie zamykaj drzwi, ej
Pole min, kiedy wchodzi moja dzicz (ej, ej)
Mama z tatą byli smutni, dzisiaj si, ej (ej, ej)
Wyjdziesz ze mną, wrócisz, gdy nastanie świt (yeah)
Nie zamykaj drzwi, mała, nie zamykaj drzwi, ej
Pole min, kiedy wchodzi moja dzicz
Mama z tatą byli smutni, dzisiaj si, ej (dzisiaj si)
Kiedy wchodzę, zawsze pukam moją miss (miss)
(Nie zamykaj drzwi, nie zamykaj...)
[Zwrotka 1: Przyłu]
Twoja mama śpi, więc nie będziemy jej budzić
Nie zamykaj drzwi, weź się przytul i daj buzi
Kiedy wrzucam nowy hit, wokół same bad and boujee
Lecz przy Tobie śnić i przy Tobie też się budzić (yeah)
Poproszę dwie sety i cytryn, do tego ten smalec, bo on jest odżywczy
Nie jеstem burakiem wulgarnym, na ogół raczej jеstem śliczny
Stosuję białkowe odżywki (okej), co rano biorę witaminki (oho)
Taki materiał na chłopa, to jak wygrać w totka jakieś grube liczby
[Bridge: Przyłu]
Dziś wracasz późno i nie ma, że nie
Jak go nie ma, trudno, to moje podwórko, gonię marzenie
Chowam browary pod kurtką, podjeżdżam tu nową furką, więc wskakuj na back
Skoczymy coś zjeść, później skoczymy coś zjeść, teraz to nie muszę jeść, teraz to muszę Cię mieć
Nie zamykaj drzwi, ej
Pole min, kiedy wchodzi moja dzicz (ej, ej)
Mama z tatą byli smutni, dzisiaj si, ej (ej, ej)
Wyjdziesz ze mną, wrócisz, gdy nastanie świt (yeah)
Nie zamykaj drzwi, mała, nie zamykaj drzwi, ej
Pole min, kiedy wchodzi moja dzicz
Mama z tatą byli smutni, dzisiaj si, ej (dzisiaj si)
Kiedy wchodzę, zawsze pukam moją miss (miss)
(Nie zamykaj drzwi, nie zamykaj...)
[Zwrotka 1: Przyłu]
Twoja mama śpi, więc nie będziemy jej budzić
Nie zamykaj drzwi, weź się przytul i daj buzi
Kiedy wrzucam nowy hit, wokół same bad and boujee
Lecz przy Tobie śnić i przy Tobie też się budzić (yeah)
Poproszę dwie sety i cytryn, do tego ten smalec, bo on jest odżywczy
Nie jеstem burakiem wulgarnym, na ogół raczej jеstem śliczny
Stosuję białkowe odżywki (okej), co rano biorę witaminki (oho)
Taki materiał na chłopa, to jak wygrać w totka jakieś grube liczby
[Bridge: Przyłu]
Dziś wracasz późno i nie ma, że nie
Jak go nie ma, trudno, to moje podwórko, gonię marzenie
Chowam browary pod kurtką, podjeżdżam tu nową furką, więc wskakuj na back
Skoczymy coś zjeść, później skoczymy coś zjeść, teraz to nie muszę jeść, teraz to muszę Cię mieć
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.