0
X - Tede
0 0

X Tede

X - Tede
[Refren]
Kup sobie sznur i zawieś na żyrandol!
Odkręć gazu kurki i zamknij balkon!
Siemanko! A gdyby to nie wyszło
Poderżnij sobie gardło tępą łyżką!
Kup sobie sznur i zawieś na żyrandol!
Odkręć gazu kurki i zamknij balkon!
Siemanko! A gdyby to nie wyszło
Poderżnij sobie gardło tępą łyżką!

[Zwrotka 1]
To już dziesiąty kawałek; jestem mocno w rapie
Polsko, łapiesz? Robię, co najlepiej potrafię
Patrz, co się dzieje między Onarem a Jayem
Po dziesiątym nic już takie samo nie jest
Chciałem wydać to wczoraj, ale dałem dzień zwłoki
Wydaję to przed kimś, a nie po kimś
Jutro mam imieniny, to taki prezent
Ej! Chłopaki, jutro też zrobimy imprezę
Mówiłem szczerze – Warszafski Deszcz mnie zmienił
W tej sytuacji wszyscy są zdziwieni
Nikt nie spodziewa się, że po trzech miesiącach
Sytuacja jest naprawdę gorąca
Ja gram do końca. Myślałeś, że spasuję?
Czujesz? Gwóźdź do trumny ci szykuję
A po tym albumie sytuacja się zmieni
I to na maksa. Uwierz, wiem, o czym mówię
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?