[Zwrotka 1: Danny]
Na kacu bywam czasem geniuszem
Tyle, że z braku czasu już się nie pije tak często, a muszę
Żyć luzem, inaczej pęknę
Jak ta butelka, którą wczoraj sobie pociąłem rękę
Pięknie, całe nowe Najki we krwi
Ciekawe czy to moja czy tamtego łazęgi
W głośnikach H8M3, sierpień '07
Nie pytaj mnie która godzina, bo, kurwa, nie wiem i siedzę
Słowa ledwo mieszczę w linijki
Jak ta panna co się wczoraj nie zmieściła do miski
I ta druga co chciała łyknąć Ameryczki
A łyknęła kichę, kolczyk i pokazała cycki
Jakiś bystry zrobił jej parę fotek
Pewnie teraz myśli co będzie jak dowie się jej chłopiec
Nocne melanże zabierają sen i trzeźwość
A rano dają mi zwrotki, przy których kolana miękną
I mimo, że piękno tej gry nie polega na piciu
Póki jest spoko - wypijcie ze mną po kielichu!
[Refren x2: Białas]
To Białas, damn it, coś chciałaś zmienić?
Spoko, ale teraz podnieś ręce wysoko
Nadal niosę ci słowa z serca
Ale teraz daj mi luz, bo mi głowa pęka
Na kacu bywam czasem geniuszem
Tyle, że z braku czasu już się nie pije tak często, a muszę
Żyć luzem, inaczej pęknę
Jak ta butelka, którą wczoraj sobie pociąłem rękę
Pięknie, całe nowe Najki we krwi
Ciekawe czy to moja czy tamtego łazęgi
W głośnikach H8M3, sierpień '07
Nie pytaj mnie która godzina, bo, kurwa, nie wiem i siedzę
Słowa ledwo mieszczę w linijki
Jak ta panna co się wczoraj nie zmieściła do miski
I ta druga co chciała łyknąć Ameryczki
A łyknęła kichę, kolczyk i pokazała cycki
Jakiś bystry zrobił jej parę fotek
Pewnie teraz myśli co będzie jak dowie się jej chłopiec
Nocne melanże zabierają sen i trzeźwość
A rano dają mi zwrotki, przy których kolana miękną
I mimo, że piękno tej gry nie polega na piciu
Póki jest spoko - wypijcie ze mną po kielichu!
[Refren x2: Białas]
To Białas, damn it, coś chciałaś zmienić?
Spoko, ale teraz podnieś ręce wysoko
Nadal niosę ci słowa z serca
Ale teraz daj mi luz, bo mi głowa pęka
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.