[Refren x2]
Wchodzę na scenę znowu, daj mi mój mikrofon
Tu słyszę bit od progu, to jest mój drugi dom
Niech wiszą psy na dzwonku, Ty dawaj głośniej to
Znów czuję siłę ziom, wracam do domu
[Zwrotka 1]
Nie było mnie tu chwilę, tęskniłem przez cały tydzień
Powiedz kto Ciebie męczył wszystkich mi po ksywach wymień
Wiesz, możesz mi ufać nigdy Ciebie nie skrzywdziłem
Jesteś moją sceną, jestem Twój, dbam o Twoje imię
Pamiętasz te najlepsze chwile i wszystkie potknięcia
Nie należysz do tych łatwych, tych łatwych do wzięcia
Często chce Cię omamić jakiś muzyczny bękart
Prędzej na Twoich deskach połamie sobie skurwiel żebra
Wiesz, że dzięki takim jak my masz silne fundamenty
Wszystkie nadmuchane gwiazdki mają dziurawy wentyl
Czasem pozwalasz wrócić przez jebane sentymenty
Stoją na krawędzi, od niepamięci centymetry
Plaga wersów trefnych zalewa Cię jak powódź
Mój rap jak diament gęsty na płytach z żelbetonu
Czujesz mą obecność, stoję przy Twoim boku
Jeszcze parę kroków i znowu wracam do domu!
[Refren x2]
Wchodzę na scenę znowu, daj mi mój mikrofon
Tu słyszę bit od progu, to jest mój drugi dom
Niech wiszą psy na dzwonku, Ty dawaj głośniej to
Znów czuję siłę ziom, wracam do domu
Wchodzę na scenę znowu, daj mi mój mikrofon
Tu słyszę bit od progu, to jest mój drugi dom
Niech wiszą psy na dzwonku, Ty dawaj głośniej to
Znów czuję siłę ziom, wracam do domu
[Zwrotka 1]
Nie było mnie tu chwilę, tęskniłem przez cały tydzień
Powiedz kto Ciebie męczył wszystkich mi po ksywach wymień
Wiesz, możesz mi ufać nigdy Ciebie nie skrzywdziłem
Jesteś moją sceną, jestem Twój, dbam o Twoje imię
Pamiętasz te najlepsze chwile i wszystkie potknięcia
Nie należysz do tych łatwych, tych łatwych do wzięcia
Często chce Cię omamić jakiś muzyczny bękart
Prędzej na Twoich deskach połamie sobie skurwiel żebra
Wiesz, że dzięki takim jak my masz silne fundamenty
Wszystkie nadmuchane gwiazdki mają dziurawy wentyl
Czasem pozwalasz wrócić przez jebane sentymenty
Stoją na krawędzi, od niepamięci centymetry
Plaga wersów trefnych zalewa Cię jak powódź
Mój rap jak diament gęsty na płytach z żelbetonu
Czujesz mą obecność, stoję przy Twoim boku
Jeszcze parę kroków i znowu wracam do domu!
[Refren x2]
Wchodzę na scenę znowu, daj mi mój mikrofon
Tu słyszę bit od progu, to jest mój drugi dom
Niech wiszą psy na dzwonku, Ty dawaj głośniej to
Znów czuję siłę ziom, wracam do domu
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.