0
Stres - Felicjan Andzejczak
0 0
Stres - Felicjan Andzejczak
[Zwrotka 1]
Kolejne dzwonki, może sen dziś mnie uwolni
Spokojnie zamknę oczy, kiedy słońce chce się schować
Na razie nic z tego, trzeba nad czymś pracować
Pulsują już skronie, tyle musi zrobić głowa
Wiem, nic nie dadzą nerwy, denerwuję się bez przerwy
Uwaga, koncentracja
Mimo stresu, będą świecić światła miasta

[Refren]
Ogarnia mnie stres, wiesz jak jest
Schować się gdzieś przed niepokojem
Który dręczy moją głowę
Stres...

[Zwrotka 2]
Do stresu tęsknota i
I znów pogłębiasz doła
Ściany towarzyszą w wojnach z własną świadomością
Chcesz być sam, nie ze światem
Ze sztuczną litością
Ogarnięty sobą, myśleć o tym, co się stanie
Rezygnacja, spokój, cisza
Potem tylko oddech słychać
Metafizyka. Nie wierzysz? Ja kocham tak znikać
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?