[Verse 1: Vixen]
Inni biegną
Stres w środku i stres wokół
Biegną wśród łez potu i deszczu pokus
Ciężko jest tu jest poczuć śród łez potów
Coś co gniew z oczu zmaże jak seks sposób
Biegną jakby kres związku z życiem był gdzieś z przodu
Jakby Exodus faktycznie kończył ich gniew w końcu
Mój cel - Podróż
Ziemia to jeden z checkpointów
A śmierć?
Bez niej nie możesz przejść mostu
Kolejną część, bo nie ma końca bez początku
Żegnam się i witam się bo jestem panem życia tej
Pośród paradoksów czuję w sobie ten spokój
Bo gdy zabiją mnie obudzę się myśląc -
To chyba sen, ta? ee, chyba nie
Chcesz sprawdzić to zabij się!
Ale pierwsze poczuj własne życie takim jakim jest
Zanim się zabijesz poczuj się jak jego architekt
Dobrze wiesz że możesz wszystko!
Powiedz mi czego chcesz?
Czego naprawdę chcesz
Nieśmiertelny już jesteś
A wszystkie rzeczy te co błyszczą?
Wbijam chuja w nie!
Pozostaną na Ziemi, a moja dusza nie
A hajs nad którym wszyscy się spuszczają?
Pukam też
Inni biegną
Stres w środku i stres wokół
Biegną wśród łez potu i deszczu pokus
Ciężko jest tu jest poczuć śród łez potów
Coś co gniew z oczu zmaże jak seks sposób
Biegną jakby kres związku z życiem był gdzieś z przodu
Jakby Exodus faktycznie kończył ich gniew w końcu
Mój cel - Podróż
Ziemia to jeden z checkpointów
A śmierć?
Bez niej nie możesz przejść mostu
Kolejną część, bo nie ma końca bez początku
Żegnam się i witam się bo jestem panem życia tej
Pośród paradoksów czuję w sobie ten spokój
Bo gdy zabiją mnie obudzę się myśląc -
To chyba sen, ta? ee, chyba nie
Chcesz sprawdzić to zabij się!
Ale pierwsze poczuj własne życie takim jakim jest
Zanim się zabijesz poczuj się jak jego architekt
Dobrze wiesz że możesz wszystko!
Powiedz mi czego chcesz?
Czego naprawdę chcesz
Nieśmiertelny już jesteś
A wszystkie rzeczy te co błyszczą?
Wbijam chuja w nie!
Pozostaną na Ziemi, a moja dusza nie
A hajs nad którym wszyscy się spuszczają?
Pukam też
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.