[Zwrotka 1: Bilon]
A Mary, Mary, ah, piękna Mary, Mary
Człowiek, jestem szczery, więc powiem ci bez ściemy
Że pełnaś uroku, co noc mi dajesz spokój
Dotrzymujesz kroku, lecz, nie chronisz od kłopotów, nie
Nie twoja wina, wiem, że wolność ci zabrano
Poddano genetycznym zmianom z obawą
Że obudzisz nas swą strawą, że odsłonisz prawdę całą
Że rozkochasz Polskę całą, choć tu jesteś, wciąż cię mało
Bo Mary słodziutka jasno zieloniutka
Łagodna w skutkach, jej wrogiem jest wódka
To Sensimilla, naturalna chwila
Kleję i zawijam, do taktu się rozpływam
Tak, wciąż zakazana jest Mama Juana
Traktuje z gun'a każdą ustawę chama wiem
Moja mała, i tak się odnajdziemy
Spotkamy gdzieś w plenerach, razem zrelaksujemy bo

[Refren]
Daję ci moją słodycz tak od wielu lat
Od wielu lat od wielu lat
I dotykam cię łagodnie, kiedy ostro traktuje ciebie świat (ye ay)
Wiesz, ostatecznie ważne są twoje ruchy, liczysz się tylko ty, (tylko ty)
Jestem tu, by cię tulić, żeby odpędzać mroczne sny (yay)

[Zwrotka 2: Ras Luta]
Czasem kocham cię, czasem mam cię dosyć
Czasem uspokajasz mnie, czasem strzelasz fochy
Po wewnętrznej stronie żył czuję twój miękki dotyk
Gdy przenika mnie twój oddech gdzieś po środku nocy, heej
Pozwalasz mi cieszyć się tym, co mam
Z tobą nigdy już nie będę sam
Napełniasz głowę światłem i snami
Purpurowa mgła niech będzie z nami
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?