0
Piri piri - ReTo
0 0

Piri piri ReTo

Piri piri - ReTo
[Zwrotka 1]
Lambor-ghini, Aven-tador
Teraz na to zbieram siano
Zawsze będzie dla mnie mało
Cyfry nigdy, słowa kłamią
Ty coś mówisz, a ja nie chcę słuchać
Bo mi lata to koło kutasa
Mnie też kiedyś wykiwała dupa
Nie mam potrzeby do tego dziś wracać
Bo zdejmuję jak grzeje mnie bluza, a jak mi zimno to, kurwa zakładam
Jak zjebałem, to czeka pokuta, a jeśli nie to sam siebie nagradzam
Zegar mierzy czas, tyle koni pod maską
I tak dorwie nas, kiedy staję przed szansą
Chwytam ją za kark, bo ona zwykłą szmatą jest
I może zwiać
Ty mi nie pierdol jak mam żyć
Bo gówno na mój temat kurwo wiesz
Najgłośniej szczekasz, ale na próżno, bo mój temat nie da Ci jeść
Niе będę czekał, wezmę co moje jеst
I nawet nie powiem cześć
Grzechy człowieka czasami są po prostu wpisane w jego cel
Wolę zwierzęta od ludzi, ludzi zazwyczaj omijam
Joint temperament mi studzi
Bym połowy tych kurew nie powybijał
Czasami pragnę się tylko obudzić, ale wtedy nie kimam
Lecz przymykam oko jak jebany pirat
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?