[Zwrotka 1]
Zakochałam się w tym mieście
Już na pierwszy rzut oka było piękne
Połączyła nas wspólna miłość do szarości
Przez warstwę chmur nie było łatwo
Mieć pewności, że słońce powróci
[Przedrefren]
Kiedyś chodziłam po jesiennych liściach
Teraz tylko parzą mnie w stopy
[Refren]
Obudź mnie w lipcu
Zliż śnieg z moich oczu
Pod błękitnym niebem
Potrzebuję tylko swojego roweru
Obudź mnie w lipcu
Zliż śnieg z moich oczu
Złapiemy spadające gwiazdy
Z czarnej tablicy nocnego nieba
[Zwrotka 2]
Muszę przeklinać, kiedy o tobie mówię
Potrzebuję cię mniej niż myślałam
Co zrobiłeś, że światło zniknęło?
Mogę zdradzić cię z każdym miastem
Ale one wszystkie kochają się tak samo
Zakochałam się w tym mieście
Już na pierwszy rzut oka było piękne
Połączyła nas wspólna miłość do szarości
Przez warstwę chmur nie było łatwo
Mieć pewności, że słońce powróci
[Przedrefren]
Kiedyś chodziłam po jesiennych liściach
Teraz tylko parzą mnie w stopy
[Refren]
Obudź mnie w lipcu
Zliż śnieg z moich oczu
Pod błękitnym niebem
Potrzebuję tylko swojego roweru
Obudź mnie w lipcu
Zliż śnieg z moich oczu
Złapiemy spadające gwiazdy
Z czarnej tablicy nocnego nieba
[Zwrotka 2]
Muszę przeklinać, kiedy o tobie mówię
Potrzebuję cię mniej niż myślałam
Co zrobiłeś, że światło zniknęło?
Mogę zdradzić cię z każdym miastem
Ale one wszystkie kochają się tak samo
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.