0
Tryb ON - KęKę
0 0

Tryb ON KęKę

Tryb ON - KęKę
[Zwrotka 1]
Czwarta nad ranem niedziela, ulice są puste
Na mieście jest jeden samochód (Jadę nim ja)
Wstawać się nie chcę, lecz lecę bo mam coś na oku
Robię chałupy dziś w dwóch województwach
Co chwilę nerwy na szczęście końcówka
Ekipy dobre, mimo to często jest problem
I przez to wciąż muszę się wkurwiać
Do tego płyta ma być perełką
W zalewie gówna światełkiem i treścią
Codziennie piszę i myślę, poprawiam i kreślę
Dlatego, aż tyle mi zeszło
Żadne półśrodki, każdy mój numer jest fajny i dobry
Każdy mój album jest ważny i mocny
I piszę już kolejne zwrotki

[Bridge]
Czasami jednak brakuje mi tchu, z sił opadam
Potem odpalam tryb ON, w dwa tygodnie pół roku nadrabiam i znów

[Refren]
Jadę przez miasto, się śpieszę, bo mam nowe plany (ziom, ziom, ziom)
Oni się patrzą, o kurwa on jest pojebany (on, on, on)
Ciemno czy jasno, nieważne gdy jest odpalany (tryb ON, ON, ON)
Światła nie gasną, latamy, zapierdalamy
Jadę przez miasto się śpieszę, bo mam nowe plany (ziom, ziom, ziom)
Oni się patrzą, o kurwa on jest pojebany (on, on, on)
Ciemno czy jasno, nieważne gdy jest odpalany (tryb ON, ON, ON)
Światła nie gasną, latamy, zapierdalamy
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?