[Zwrotka 1: Epis Dym KNF]
Odkąd pamiętam zawsze byłem magnetyczny
Problemy przyciągałem jak kartoteka odciski
Ze mną dobre pyski ekipa z piaskownicy
Trzymamy się mocno jak magnez na tablicy
Co drugi poszyty jak weteran z Iraku
Choć to aluminium łapie się czteropaków
Poratuj chłopaku krzyczy do mnie kloszard
Łap jednego browca i kurwa wynocha
Jestem jak wyrocznia i wiem co się odjebie
Nim poszedłem na legal to przeszedłem podziemie
Wciągnąłem trochę kresek skosztowałem wódy
Nauczyłem się budować a nie tylko burzyć
Odurzyć się łatwo zapomnieć jeszcze łatwiej
Wymienić schodową na więzienną klatkę
Byłem aspołeczny na kartki rzucam spowiedź
Dzięki temu uniknąłem choroby dwubiegunowej

[Refren]
U U-ważaj na kogo zaglądasz
U U-ważaj przed kim się wychylasz
U U-ważaj na to kogo przyciągasz
U U-ważaj na to kogo odpychasz
U U-ważaj na kogo zaglądasz
U U-ważaj przed kim się wychylasz
U U-ważaj na to kogo przyciągasz
U U-ważaj na to kogo odpychasz
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?