0
T-55 - Gimpson
0 0

T-55 Gimpson

T-55 - Gimpson
[Zwrotka 1: Gimpson]
To nie pierwszy raz, kiedy zapał zgasł
Gdy te wielkie plany znów zweryfikował czas
Prask!
Wszystko znów rozpadło się szybciej niż uran umarł
Znów kolejny dzień za oknem deszcz
Znowu robię smuty zamiast płodzić hity
Przemokniętesz me natchnienie spóźniają się kwity
Znów za dobre serce bity #Chorowity
Co doświadcza ryfy za każdym razem
Kiedy naiwnie uwierzy w mity obity i opluty jak pies
Za każdym razem gdy zbyt dobry dla ludzi jest
I poświęca gaże, by uchylić marzeń
Tym co raczej na zegarze widzą koniec
A wokoło smutne twarze i smutne garnitury #Korposzczury
Zza pazuchy wyciągają papier i raptem milkną
Nawet największe zuchy w obliczu posuchy
Pomadki nie pomogą i to nie te czasy
Już pomadki już nie pomogą

[Refren: Gimpson]
Tak to brachu bywa, bo życie jest proste
Jak budowa czołgu T - 55, lecz wiedz
Zawsze wychodzi słońce nawet gdy nadzieje giną
Tak jest masz się podnieść, bo owszem dalej istnieje miłość
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?