
Zawsze coś jest nie tak Solar/Białas (Ft. Magdalena Milo Kieblesz & TomB)
На этой странице вы найдете полный текст песни "Zawsze coś jest nie tak" от Solar/Białas (Ft. Magdalena Milo Kieblesz & TomB). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.

[TomB]
Mam tonę liści, fotosyntezą zabiorę twój blask
Potem je zjaram i całą zdobytą energię przerobię sobie na hajs
Coś jest nie tak? twoja opinia mnie nie dotknie
Ty cipa weź się zawijaj moja opinia wbija i wybija zęby młotkiem
Ciągle ktoś chciałby mi wmówić, że tu coś jest nie tak
Jak masz jakiś problem no to kurwa zobacz się sam
Wczułeś się, chciałbyś zmienić ten świat i być fajny
Ale nie wpierdalaj mi swojego syfu, mam swój własny
[Solar]
Kładziemy się z beefem, budzimy się z fochem
I cały dzień kurwa nic nie jest okej
Ty może przeczekać, pokochać się trochę
Ale to rozwiązanie na moment
Bo może jak te dwa szczury, co kupiliśmy w klatce
My dalej między sobą walczymy o dominacje
Ta walka trwa jak w Alcatraz, o przesuwanie granic
A nie ma między nami Sahary, żebym od linijki mógł je ustalić
Widzisz ciągle Ty się starasz i ja staram się
Byśmy między "zawsze" a "tak" nie musieli wstawiać "nie"
[Białas]
Nadal wolisz moje stare, lepsze CD?
Wtedy byłem Ci bliższy, bo nie miałem perspektywy, co?!
A teraz mam i się staram i węszę interes
Intencje mam szczere, im więcej tym lepiej
Nie chcę wyrzeczeń, nie chcę patrzeć na cenę w sklepie
Ale nie chcę też by puszczali mnie w RFM FM
Chodzi mi tylko o to żeby czuć się wolnym bejbi
Będę miał wszystko albo nic, nie chcę nic pomiędzy
Mam tonę liści, fotosyntezą zabiorę twój blask
Potem je zjaram i całą zdobytą energię przerobię sobie na hajs
Coś jest nie tak? twoja opinia mnie nie dotknie
Ty cipa weź się zawijaj moja opinia wbija i wybija zęby młotkiem
Ciągle ktoś chciałby mi wmówić, że tu coś jest nie tak
Jak masz jakiś problem no to kurwa zobacz się sam
Wczułeś się, chciałbyś zmienić ten świat i być fajny
Ale nie wpierdalaj mi swojego syfu, mam swój własny
[Solar]
Kładziemy się z beefem, budzimy się z fochem
I cały dzień kurwa nic nie jest okej
Ty może przeczekać, pokochać się trochę
Ale to rozwiązanie na moment
Bo może jak te dwa szczury, co kupiliśmy w klatce
My dalej między sobą walczymy o dominacje
Ta walka trwa jak w Alcatraz, o przesuwanie granic
A nie ma między nami Sahary, żebym od linijki mógł je ustalić
Widzisz ciągle Ty się starasz i ja staram się
Byśmy między "zawsze" a "tak" nie musieli wstawiać "nie"
[Białas]
Nadal wolisz moje stare, lepsze CD?
Wtedy byłem Ci bliższy, bo nie miałem perspektywy, co?!
A teraz mam i się staram i węszę interes
Intencje mam szczere, im więcej tym lepiej
Nie chcę wyrzeczeń, nie chcę patrzeć na cenę w sklepie
Ale nie chcę też by puszczali mnie w RFM FM
Chodzi mi tylko o to żeby czuć się wolnym bejbi
Będę miał wszystko albo nic, nie chcę nic pomiędzy
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.