0
Codzienność - Quebonafide (Ft. Danny (POL))
0 0
Codzienność - Quebonafide (Ft. Danny (POL))
[Zwrotka 1: Quebonafide]
Piękna codzienność, pnę się do góry jak Gagarin
Wjeżdżam w to w ciemno, ten brudny rap nam z fury wali
Wieczna wymienność, nie umiem żyć jak purytanin
Masz idealną niunię? Poszukamy dziury w całym
Gdzie moja willa i Aston Martin?
Przelałem sporo krwi w tej Transylwanii
Nawet w przerwach na oddech zarabiam hajs
(huh huh huh huh huh huh huh huh)
Gdybyś miał moją wiedzę, zjarałaby ci zwoje
Jestem tu po to, by powiedzieć: swoje, swoje!
Gnoje chcą to hejtować, chuj tam pierdolić sojusz!
Nawet kiedy nakładam pitch, nie spuszczam z tonu!

[Refren: Danny]
To moja codzienność- dla jednych sen, dla drugich bzdura
Żyję, jak chcę, ty - praca, sen - nie skumasz!
Moja codzienność równa się lot w chmurach
Jak Twoja nie, to nie mów "nie jest źle", zwiększ pułap!
To moja codzienność- dla jednych sen, dla drugich bzdura
Żyję, jak chcę, ty - praca, sen - nie skumasz!
Moja codzienność równa się lot w chmurach
Jak Twoja nie, to nie mów "nie jest źle", zwiększ pułap!

[Zwrotka 2: Quebonafide]
Gloria victis - hejterzy jeszcze nie teraz
Nokia nie milczy, wytwórnie dzwonią i nie odbieram
Powie Ci 3-6: nie wiemy, co to bessa
Zajadam pizzę i rozpierdalam leszczy w PES'a
To moja codzienność top świat
Chcesz coś przywirować? Wbij na on-line
Zbieram propsy zewsząd, jeden z gości znikąd
Jak czasy się zmienią, to kupię nowy sikor
Raskolnikov - nie wiem, dokąd podążam
Wiążą ze mną nadzieje, więc muszę się wywiązać
Luz, mam z tego przejebaną frajdę
Gdy usłyszysz mój wokal na osiedlach - wbijaj w cypher!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?