[Intro: Daria Ryczek, Opał]
Stary niedźwiedź mocno śpi (stary niedźwiedź mocno śpi)
Stary niedźwiedź mocno śpi (stary niedźwiedź mocno śpi)
My się go boimy
Na palcach chodzimy
Jak się zbudzi, to nas zje (jak się zbudzi, to nas zje)
Jak się zbudzi, to nas zje

Moc się psuje
Kurtyna opada
Uśmieszki gasną
Szepty milkną
Słowa, nie czyny
Kurwy, nie ludzie

[Zwrotka 1: Opał]
Tylu ludzi mi napsuło wiarę
Plując przez ramię (co?)
Przekłuli talent w kamień (ha!)
Życząc przegranej (eeh)
Z rzuconych kamieni odbuduje szaniec
Psy szczekają, jak szczekały
Karawana jedzie dalej, karawan prowadzi żale
Kara bycia ideałem, ja się tam nie pchałem (ha!)
Mnie wepchali, to zostałem na tym piedestale (co?)
Się rozejrzałem, a tam wał na wale (wał na wale!)
To się rozgniewałem w gniewu karnawale
Kurwy, ja się ogniem palę (kurwy ja się ogniem palę!)
Coś tam pisali o Opale, że im fejkiem śmierdzi (haha)
Nie ku przestrodze, wybrałem tą drogę ku pamięci
Każda z tych pieśni to blaszany nieśmiertelnik
Ile nienawiści zmieścisz? (ile, ile?)
Jak możesz mi życzyć śmierci?
Śmiem twierdzić, że przez wersy jestem nieśmiertelny (co?!)
Śmiesz węszyć, a nie wyczuwasz swojej pleśni
Człowiek to owoc, zepsuty u podstaw gałęzi
To tylko słowo, na to, co z tym zrobisz, jestem bierny
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?