[Intro]
(Wieczny jest chłód)
(Na damę trefl)
(Dawno mi serce już pękło na pół)
(Krupier nie rozdawał nam równych ról)
(Obudź mnie zanim wykopią mi grób)
[Bridge]
Wieczny jest chłód, karty otwarte przede mną i stół
Na damę trefl, kier, król, dawno mi serce już pękło na pół
Wyciągnij nóż, wsyp, sól, krupier nie rozdawał nam równych ról
Wciąż pada deszcz, pisk, kół, obudź mnie zanim wykopią mi grób
[Zwrotka 1]
Dalej przed lustrem jest jedyny wróg
Życie się toczy powoli
Powoli brakuje mi tlenu i tchu
Tylko do szczęścia brakuje mi słów
Złamane serce jest zimne jak lód
Zalewa chłód, życie zatrzymaj i stój
Proszę, znieczulaj ten ból
Proszę, znieczulaj ten ból
Proszę, oczyszczaj ten brud
Codziеnnie czuję ten głód
Ratuj, dopóki dookoła tłum
Zanim samotności złapie trud
Znów czuję ból, przyzwyczaiłеm się już
Nigdy nie zginie w nas iskra, która rozpaliła piekielny bunt
(Wieczny jest chłód)
(Na damę trefl)
(Dawno mi serce już pękło na pół)
(Krupier nie rozdawał nam równych ról)
(Obudź mnie zanim wykopią mi grób)
[Bridge]
Wieczny jest chłód, karty otwarte przede mną i stół
Na damę trefl, kier, król, dawno mi serce już pękło na pół
Wyciągnij nóż, wsyp, sól, krupier nie rozdawał nam równych ról
Wciąż pada deszcz, pisk, kół, obudź mnie zanim wykopią mi grób
[Zwrotka 1]
Dalej przed lustrem jest jedyny wróg
Życie się toczy powoli
Powoli brakuje mi tlenu i tchu
Tylko do szczęścia brakuje mi słów
Złamane serce jest zimne jak lód
Zalewa chłód, życie zatrzymaj i stój
Proszę, znieczulaj ten ból
Proszę, znieczulaj ten ból
Proszę, oczyszczaj ten brud
Codziеnnie czuję ten głód
Ratuj, dopóki dookoła tłum
Zanim samotności złapie trud
Znów czuję ból, przyzwyczaiłеm się już
Nigdy nie zginie w nas iskra, która rozpaliła piekielny bunt
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.