0
Krzew - Włodi & 1988 (Ft. TONFA)
0 0

Krzew Włodi & 1988 (Ft. TONFA)

На этой странице вы найдете полный текст песни "Krzew" от Włodi & 1988 (Ft. TONFA). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.
Krzew - Włodi & 1988 (Ft. TONFA)
[Zwrotka 1: Włodi]
Mów mi ojciec założyciel
Wiodę se wygodne życie, jakby nieśli mnie w lektyce
W lektyce? To nie zasrany koncert życzeń
Wzrasta spożycie: blanty, muzyka, słodycze
Rzadko mówię to, co chcieliby usłyszeć
Bo mam czarne podniebienie, mam wysokie podbicie
Moje plemię to złodzieje zapalniczek
Jak wychodzę pisać w plener, kruszę na zgiętym zeszycie
System czai się jak hycel, rozbijam matryce
Widzę epidemię strachu, baba w sklepie ma przyłbicę
I wzrok jak błędny rycerz
Nie wpadłеm tu na turniej, a po picie i pięć fifek

[Zwrotka 2: YAYA]
Jak Tommy still pimpin', alе bez napinki
Uczulony jak na pyłki, deweloperka gorsza niż pimpi
Mały nożyk ale bez sprężynki
Z tonfy zbiera osad, słowa piszę w tańcu jak Mosa
Robię pokaz nie na pokaz, nie na rozkaz
Wchodzę w portal, krokodyli pełna fosa
Pływam z nimi, nie ma obaw
Jedno plemię, choć rażący brak ogona
Na czepku znak tetropoda, skorupa miękka terropoda
Kroczę powoli w ślady monopoda
Z kumplem siedzę w lochach, z goblinami smażąc obiad
Nie wychodzę bo pogoda mokra
Nie znam się na modłach, wrzucam zioła se do ognia
Wstaje płomień a z niego hologram
O choroba, kaktusy na dłoniach
Widzimy się na antypodach, w głowach
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.
Информация
Комментариев пока нет. Вы можете быть первым!
Войти Зарегистрироваться
Войдите в свой аккаунт
И получите новые возможности