[Zwrotka 1]
Co z waszymi ambicjami?
Zgubiliście je w poszukiwaniu dramy?
Już wolę getto od ich udawanego syfu
Tam chociaż nikt nie robi z gówna celebrytów
No a chłopaki stamtąd podają rękę mi, chociaż nie leży na niej banknot i nawet jeśli wróciłbym tam dalej walić alko to jestem pewny, że oni i tak by byli za mną (bo są oddani...)
To przyjaciele a nie chorągiewki co się cieszą jak mnie widzą a nie robią selfie
Miały lecieć w moją stronę krzesła
Wszędzie byłem obcinany włos mi z głowy nie spadł
[Bridge]
Wiesz co mnie boli z tego skandalu
Że beef zostawia blizny na twarzach fanów
I to, że niby miłość dali im artyści a próbują wypłynąć na fali nienawiści
[Refren]
Pudelek, pudelek, pudelek
Nie rozumiem czemu tak cię do afery ciągnie
Pudelek, pudelek, pudelek
Nawet nie wiesz, że to smutne bo śmieszne pozornie
Pudelek, pudelek, pudelek
Kiedy nie zawołasz zawsze zamerda ogonkiem
Pudelek, pudelek, pudelek
Liże się po jajach, potem liże cię po mordzie
[Zwrotka 2]
Powiedziałem na głos to co każdy chciał
Ale bał się powiedzieć
Ale ja wybrałem prawdę no bo jak ona stawką jest
No to sram na karierę i jej przebieg
Mam trzydzieści lat a się wyzywam przez internet z debilem co nie istniałby beze mnie (śliwką)
Ludzie tu pomijają fakty, złośliwie chcą gorących informacji, nie muszą być prawdziwe
Choć po galerii się normalnie przejść nie mogę z dupką
To nie mam mentalności gwiazdy by się kurwa czuć nią
I choćbym mógł to nie czuję tego bo ja się tym nie ekscytuję
Nienawidzę tego
Kiedy to pisze i nagrywam czuję falę szczęścia
Nie kiedy jemy a z ukrycia ktoś nam robi zdjęcia
Dla mnie muzyka wciąż jest najważniejsza
A hajs jest efektem ubocznym mego zacięcia
Co z waszymi ambicjami?
Zgubiliście je w poszukiwaniu dramy?
Już wolę getto od ich udawanego syfu
Tam chociaż nikt nie robi z gówna celebrytów
No a chłopaki stamtąd podają rękę mi, chociaż nie leży na niej banknot i nawet jeśli wróciłbym tam dalej walić alko to jestem pewny, że oni i tak by byli za mną (bo są oddani...)
To przyjaciele a nie chorągiewki co się cieszą jak mnie widzą a nie robią selfie
Miały lecieć w moją stronę krzesła
Wszędzie byłem obcinany włos mi z głowy nie spadł
[Bridge]
Wiesz co mnie boli z tego skandalu
Że beef zostawia blizny na twarzach fanów
I to, że niby miłość dali im artyści a próbują wypłynąć na fali nienawiści
[Refren]
Pudelek, pudelek, pudelek
Nie rozumiem czemu tak cię do afery ciągnie
Pudelek, pudelek, pudelek
Nawet nie wiesz, że to smutne bo śmieszne pozornie
Pudelek, pudelek, pudelek
Kiedy nie zawołasz zawsze zamerda ogonkiem
Pudelek, pudelek, pudelek
Liże się po jajach, potem liże cię po mordzie
[Zwrotka 2]
Powiedziałem na głos to co każdy chciał
Ale bał się powiedzieć
Ale ja wybrałem prawdę no bo jak ona stawką jest
No to sram na karierę i jej przebieg
Mam trzydzieści lat a się wyzywam przez internet z debilem co nie istniałby beze mnie (śliwką)
Ludzie tu pomijają fakty, złośliwie chcą gorących informacji, nie muszą być prawdziwe
Choć po galerii się normalnie przejść nie mogę z dupką
To nie mam mentalności gwiazdy by się kurwa czuć nią
I choćbym mógł to nie czuję tego bo ja się tym nie ekscytuję
Nienawidzę tego
Kiedy to pisze i nagrywam czuję falę szczęścia
Nie kiedy jemy a z ukrycia ktoś nam robi zdjęcia
Dla mnie muzyka wciąż jest najważniejsza
A hajs jest efektem ubocznym mego zacięcia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.