Kiedyś miałem niezwykły sen
Do dzisiaj wątpię czy się
W ogóle przyśnił
Czy ktoś ze mnie zadrwił
Tak trudno było w to uwierzyć
Tam nikt nie śpiewał o morderstwach
Nikt nie mówił o oszustwach
Nie kaleczył nikt rąk o druty
Nikt nie składał zeznań
Tak jak teraz jest
Chciałbym aby było zawsze
Byłem taki spokojny
Nie bałem się już dnia i nocy
Nie bałem się krzyczeć, tylko
Bałem się otworzyć oczy
Do dzisiaj wątpię czy się
W ogóle przyśnił
Czy ktoś ze mnie zadrwił
Tak trudno było w to uwierzyć
Tam nikt nie śpiewał o morderstwach
Nikt nie mówił o oszustwach
Nie kaleczył nikt rąk o druty
Nikt nie składał zeznań
Tak jak teraz jest
Chciałbym aby było zawsze
Byłem taki spokojny
Nie bałem się już dnia i nocy
Nie bałem się krzyczeć, tylko
Bałem się otworzyć oczy
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.