[Refren]
Beze mnie nie byłoby
Zabawy w zniesmaczeniu
Nie rozumieją go dziś
I jego fenomenu
Beze mnie nie byłoby
Zabawy w zniesmaczeniu
Nie rozumieją go dziś
I jego fenomenu
[Zwrotka 1]
Zwariowałem, oszalałem, powiedziałem wiele bzdur
Obsrywałem, wyrywałem, wyruchałem wiele dup
W szale walę stale lale, dalej nalej wiele mu
Żadne żale, kardynale, ale saren wiele tu
Niepoprawny, niepoważny, straszny fenomen
Wyrywa chwasty, wyzywa błazny, tego chce
Kogo byś nienawidził, gdyby mnie nie było?
Kogo byś za to winił? O nim się nie śniło?
Jestem koszmarem i dziś
Nawiedzam, łaki
Jestem koszmarem i dziś
Wypruwam flaki
Robię rap, style mam, kaleka w chwilę spadł
Kolega siłę ma, olewa Peter Pan
Młody kot, Tony Hawk, stylu jazda
Danny the Dog! Synu, basta
Beze mnie nie byłoby
Zabawy w zniesmaczeniu
Nie rozumieją go dziś
I jego fenomenu
Beze mnie nie byłoby
Zabawy w zniesmaczeniu
Nie rozumieją go dziś
I jego fenomenu
[Zwrotka 1]
Zwariowałem, oszalałem, powiedziałem wiele bzdur
Obsrywałem, wyrywałem, wyruchałem wiele dup
W szale walę stale lale, dalej nalej wiele mu
Żadne żale, kardynale, ale saren wiele tu
Niepoprawny, niepoważny, straszny fenomen
Wyrywa chwasty, wyzywa błazny, tego chce
Kogo byś nienawidził, gdyby mnie nie było?
Kogo byś za to winił? O nim się nie śniło?
Jestem koszmarem i dziś
Nawiedzam, łaki
Jestem koszmarem i dziś
Wypruwam flaki
Robię rap, style mam, kaleka w chwilę spadł
Kolega siłę ma, olewa Peter Pan
Młody kot, Tony Hawk, stylu jazda
Danny the Dog! Synu, basta
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.